Noszę czapkę, żeby ukryć swoje brudne myśli. Fotkę takiego napisu na murze widziałam w necie. To o mnie. Zrobiłam porządek w swoich handmajdowych czapkach. Wyrzuciłam stare, zużyte, rozciągnięte. I uzupełniłam kolekcję :) Czapka - trójnitkowa, bezszwowa, melanż szaroczarny, hand made by Sivka. Bajdełej, nie mówi się noszę ale zakładam. Nosić można w kieszeni coś albo w torebce. A nawet (chociaż tylko w przenośni) w sercu. Na głowę zakłada się czapkę. Aby ukryć brudne myśli... Przypiąć włóczkowym łańcuchem... Łańcuch o różnej wielkości ogniwach zrobiłam kilka lat temu, ale jakimś trafem nie miał jeszcze okazji ujawnić się w blogowych okolicznościach. Do towarzystwa sukienka z grubszego o fajowej fakturze materiału, krótsza z przodu a z tyłu dłuższa. I wyświechtany marynaropłaszcz. I ciężkie buty, które są kwintesencją mojego obuwniczego gustu. Ogólnie całość jest kwintesencją ;)
Żeby nie było tylko o ciuchach (bo to tylko ciuchy) - mój ostatni kolażyk:
I książka. Pierwszy raz przeczytałam cośkolwiek Stephena Kinga. Tego od strasznych i przerażających horroroksiążek. Akurat trafił mi się Outsider. Z pewną taką nieśmiałością podeszłam do sprawy. I z dystansem. Nie jestem fanką tego typu literatury. Wolę zwykłe kryminały. Poza tym nie wierzyłam, że książka może sprawić, iż można zacząć się bać :) No i muszę przyznać, że się zdziwiłam. Bo od pewnego momentu zaczęłam. I to zdrowo. Książka napisana świetnie, czuć rękę fachury i zdolnej pisarsko bestii ;) Ale zdania co do książek grozy nie zmienię. Wolę bardziej realne tematy.
No i ekstra wyszła kreacja ~! Fajny ten wisior :)
OdpowiedzUsuńKinga nie czytam , ale mąż zaczytuje się w nim :)
Mocne buty :D
OdpowiedzUsuńAbsolutnie zajebiaszczy zestaw :)!!! Takie klimaty noszę ostatnimi czasy coraz częściej :D!!! Pozdrawiam :)!!!
OdpowiedzUsuńTakiego łańcucha jeszcze nie widziałam. Łańcuch kojarzy się z czymś ciężkim, a tu takie piórko ☺ ale pomysłowe to, trzeba przyznać. Cała reszta bardzo przyzwoita, no i rozbawiłś mnie tym "to o mnie" :)))
OdpowiedzUsuńStykówka bomba, a buty mam podobne takie to są wygodne w górach !!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPs. Łańcuchy hand made będą zawsze kojarzyć się Twoja ksywką Sivka :P
Świetne zestawienie. Podoba się mi w pełni.
OdpowiedzUsuńA książki nie znam chociaż o Kingu słyszałam.
Bardzo fajny kolażyk, podziwiam Twoje zainteresowania.
OdpowiedzUsuńCzapki noszę z konieczności, jak mi już strasznie zimno i głowę urywa.
Wszystko super, całkowicie "po Twojemu", tak trzymaj...pozdrawiam Sylwia...
Podoba mi się ta kwintesencja. Łańcuch, sukienka, buty... Zazdraszczam:) Czapka jest dopełnieniem. Nie domyśliłabym się, że ma przykryć te brudne myśli:)
OdpowiedzUsuńPo Kinga chyba nie sięgnę. Nie lubię i już.
A kolaż świetny!
UsuńKinga nie czytałam i chyba nie zacznę, coś taki kryminał mnie nie kręci. Łańcuch cudny! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzapki noś bo ślicznie w nich wyglądasz:))kryminały bardzo lubię:))) Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńHorrory to nie moja bajka. Kinga czytam wybiórczo, tylko powieści sensacyjne i w tym jest świetny. Polecam.
OdpowiedzUsuńStylizacja kwintesencyjnie Sivkowa ;)
O tak...To cała kwintesencja Ciebie:D
OdpowiedzUsuńŁańcuchy pamiętam, kiedys pokazywałaś, ale penie inne:D
Ksiązki grozy czytuję, Kinga też:D
Bardzo fajna stylizacja, super buty :D
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Oj, książki grozy nie teraz... Absolutnie, ale Ty mnie rozumiesz, dlaczego?
OdpowiedzUsuńKolażyk świetny, podziwiam, a zestaw cudnie Twój.:)Powtarzam się, ale w każdym nakryciu głowy świetnie wyglądasz. :)
Moc uścisków.
No proszę, całe życie nosiłam czapki ;D ale teraz będę je zakładać i skrzętnie ukrywać swoje brudne myśli :D książek grozy nie czytam bo potem śnią mi się koszmary i nie lubię się bać ;) A czapka i korale są super, jak zwykle u Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam za wiele książek grozy, bo za bardzo się boję, a bać się nie lubię, ale te, które czytałam zwykle podobały mi się, z Kinga najbardziej Lśnienie:-)
OdpowiedzUsuńJęzykowa dobra rada zawsze się przyda, nigdy się nie zastanawiałam czy noszę, czy zakładam, teraz zwrócę uwagę jak zadziała instynkt:-)
Sivkowa kwintesencja bardzo mi się podoba:-)
Super stylizacja, ale moje serce zdobyły buty, najlepsze! Niedawno kupiłam podobne na Sosimply.pl. Uwielbiam je łączyć w różnych stylach. Z sukienkami i spodniami :)
OdpowiedzUsuń