U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

sobota, 24 lutego 2018

Smolnik, Jaworzec

 Bojkowska cerkiew greckokatolicka w Smolniku nad Sanem. Unikat, który przetrwał akcję Wisła. Nie przetrwały zbudowania wsi bojkowowskiej.


 Wyruszyliśmy też na poszukiwanie wsi, której nie ma. Jaworzec... Zaczęliśmy we wsi Kalnica; tam pod sklepem przy drodze zaparkowaliśmy auto i kierując się wytycznymi przekazanymi przez naszego gospodarza oraz tablicami informacyjnymi Bieszczady odnalezione, dziarsko pomaszerowaliśmy wzdłuż rzeki Wetlinka... Kijki dostałam od męża w ramach walentynkowego prezentu 🖤🙃😉


I nagle w środku lasu, stary cmentarz..


... i wiersz...


Z kamyka na kamyk...

  

Krzyż pańszczyźniany...


 A tam w oddali, ten kształt, to rekonstruowana przez stowarzyszenie, chata Bojków. W trakcie powstawania. Powodzenia ✌️


Bacówka Jaworzec:

 fot. Wojtek

To już koniec sivkowych zimowobieszczadzkich wstawek. Hura, co nie? ;)  

12 komentarzy:

  1. Koniec? Dawaj jeszcze. No weź...:)
    Fajne te zimowe, bieszczadzkie obrazki.
    Cmentarz taki uśpiony, zapomniany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam :D
      Cmentarz na wsi, którą zarósł las. Tyle pozostało.

      Usuń
  2. Piękne widoki a ile śniegu...kijki miałam i pożyczyłam córce a one je złamała ha!ha! Czeka mnie zakup nowych...pozdrawiam cieplutko, miłego wypoczynku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie przejwiałam zainteresowania kijkami, może dlatego, że była jakaś moda na nie, a ja nie lubię robić tego, co wszyscy ;)) Ale teraz mniew ciągnęły i tylko kombinuję, żeby znaleźć jakiś momencik, w którym mogę się ...przejść :D

      Usuń
  3. jaki romantyczny mąż! <3 ja od swojego dostałam gaz pieprzowy :D
    Kocham Bieszczady, ale zimą jeszcze mnie tam nie było... może w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki romantyczny mąż, jak romantyczna żona 😉 Czyli wcale 😁 Polecam ✌️👌👍

      Usuń
  4. Byłam w Bieszczadach kilka lat temu...Tabliczki informujące o wsiach, których już nie ma mam pod powiekami do dziś. Wersja zimowa cudna!

    Ja od mojego (wtedy jeszcze) nie-męża dostałam komplet KP. Bo wiedział, że sama sobie nie kupię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest część historii tych terenów. Nęci jej poznawanie. Zima i zasypane ścieżki sprawiły, że nie wszędzie, gdzie chcieliśmy, udało się dotrzeć. Może kiedyś... 😉

      Usuń
  5. Oj tam hura... taką zimę to ja mogę oglądać codziennie (zwłaszcza leżąc na kanapie pod kocem w kratkę ;P)!!!
    Piękne fotki :)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zima zimą, ale te Bieszczady ;) Ileż można :D

      Usuń
  6. Jesteście niesamowici - Bieszczady Odnalezione zimą - no to jest coś. Ach zachęcająco to pokazałaś, nie ma co - trzeba będzie tam pojechać. Super post :)))) Kisses - Margot :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzika dzikość, ciszę widać na fotografiach, a mówi się, że słyszy się tylko uszami. Piękne fotki

    OdpowiedzUsuń