Z czym się kojarzy fufajka (bo wszystko się kojarzy, a co się nie kojarzy, tego nie ma). Z kufajką, kurtałą roboczą, waciakiem. Tak przezywać szafirowy płaszczyk???! To nie płaszczyk. To ubranie robocze. Z jedną kieszenią. Kupiłam za 1 zł w sh. Fabrica by Klopman. Nie byłabym sobą, gdybym ot tak założyła zwykły wiosenny trencz 🙆 A ta fufajka, to tak naprawdę podkoszulek w paski, wyzierający spod spodu. Na zakupach spożywczych w jednym z marketów białoruskich (relacje z wakacji na Białorusi w TEJ zakładce), natknęłam się na skromny dział odzieżowy. Tam na ubranie podpisane fufajka. Do tego męska. Sdiełano w Białorusi. 100 % bawełna. Pierwszy sort (brzmi znajomo). Kupiłam na pamiątkę. I zaczęłam podśpiewywać Kung fufajka. Bo mi się skojarzyło.
Super :D Niebiesko mi!
OdpowiedzUsuńNiebiesko KRÓLEWSKO :) cudnie
UsuńJak byłam mała, to mi mówili: oczy niebieskie, życie królewskie. Faktycznie, lubię wydawać rozkazy :D ;)
UsuńSWietnie Ci w szafirowej barwie. Kurtka-fufajka sliczna i podkoszulek rowniez bardzo fajny. Podobnie wygladsz jak lalka Barbie, bo tez jesttes tak jak ona wyjatkowo szczuplutka i zgrabniutka ! Wygladsz mlodziutko i wyjatkowo w tym "roboczo"- street outficie. SUPER!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i milego tygodnia Ci zycze, Sylwio:-)
Bardziej wolę jasne ocienie blue. Ale taki też może być. Lubię :) Ja wyjątkowo chuda, kochana Elu, to byłam 20 lat temu, teraz to mnie jakieś 5 kg jest za dużo ;)
UsuńWszystkiego dobrego dla Ciebie :) :)
Jak jest Ci pięknie w takim kolorze, świetny zestaw, uwielbiam kobalt :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Niebieskości są fajne ;)
UsuńPrzyniebieściłaś ostro. Jestem pod wrażeniem. Normalnie wakacyjnie sie zrobiło. Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńA, to zależy, gdzie te wakacje ;)
UsuńNiebieskości to jeden z moich top kolorów (po szarościach, beżach, przed czernią).
Pozdrawiam serdecznie :)
Niesamowite, ta fufajka to jak płaszcz wygląda i do tego super kolor /uwielbiam te niebieskości, bardzo twarzowe i ślicznie Ci w nich/. Szale to moja słabość więc na TAK< TAK< TAK...
OdpowiedzUsuńPaski opanowały mnie od zeszłego sezonu i cały czas pasiasto u mnie ha!ha! Top zapowiada się ciekawie. Lalę ślicznie wystroiłaś. Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia...
Bo ja w ogóle, to cały czas myslałam, że to płaszcz. Dopiero się wczytałam w necie, co to za towar :) ;)
UsuńTeż polubiłam paski, ale ich u mnie niedostatek. Trzaby garderobę uzupełnić.
Pozdro serdeczne :)
fufajka rules !
OdpowiedzUsuńniebieski atakuje mnie z ekranu
chyba lepszy niz szarosc wokol mnie
choc sivka to szarosc
ale najwyrazniej przerwy tez potrzebuje
A tak. I świetna jakość, żadnego rozłażenia się szwów, rozciągania, flaczenia.
UsuńAtakuje? Nie chciałam propagować przemocy :D
Fufajka, podfruwajka, paskajka i wszystkie szalikajki wyglądają świetnie :) . Kolory przepiękne, wyglądasz tak ... radośnie, wiosennie, letnio, morsko - w każdym razie idealnie. Pozdrawiam - Margot ;);) :)
OdpowiedzUsuńSerio? Wg mnie to takie byle co :D
UsuńUścisków moc :) :) ;)
Oj,patrze,patrze i oddechu ze smiechu zlapac nie moge :))) Bo zestawialam nas obok siebie i wyszla reklama Ikei :)))Jaj poszukam dalej to nawet najnowsza torba od Balenciagi :))) A tak serio to nie znajduje czegos w czym nie wygladasz odjazdowo :))) kolory Cie kochaja ,fasony tez .....szczesciara jestes :)))) Plaszczyk/fufajka rewelacyjny a dzielo sztuki jeszcze lepsze :))) obejrzalam tez letni look-genialny:) spodnie,top KOSZYK-wyprzedzilas trendy :))))Jestes w jakims tajnym/poufnym kregu ?:)))
OdpowiedzUsuńJakbym tu wstawiała swoje codzienne "stylówki", dzień w dzień, to by można z nudów usnąć. Ale to chyba wszyscy tak mają :))))
UsuńTaak, jestem w tajnym kręgu. Tych, co się nie przejmują trendami i nie chce im się po sklepach łazić, więc ekspolurują swoje stare zasoby szafowe plus dziwy z sh :DDD
Grunt to ubrać się oryginalnie i zrobić coś z niczego. Tobie to się udało w 100% Super wyglądasz.
OdpowiedzUsuńHahaha, no tak, z niczego :))
UsuńZmiana kolorów, na wielki plus, nie to że źle w szarościach, ale duża odmiana. Dobrze, ci w tych kolorkach. Zdjęcia mocno i dobrze przemyślane, szczególnie tło. Stwory super, podoba mi się, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem, czy taka zmiana... W niebieskościach lubię wyskoczyć, bo to jeden z moich ulubionych od zawsze kolorów. Nie raz na blogu był :) Zdjęcia, ja zawsze na szybko - bo ludzie się gapią :DDD
UsuńJest super, jest niebiesko ty taka piękna i ten pasiak i ta kurtka. Jest lalunia i tak ładnie odziana i jest to cudo, oj świetna ta podfruwajka, ajka i taką to chciałoby się mieć. podziwiam twoje pomysły i wygląd , buziaki.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :) Buziak :*
UsuńTe niebieskości kojarzą mi się z błękitnym niebem, którego tak teraz mało.
OdpowiedzUsuńTakie pasiaczki kupowaliśmy na Krymie. Ciekawe, czy to podobny sort :).
Pozdrawiam :)!!!
Ciekawe ;) :)
UsuńUściski :)
Those kicks were fast as lightning... :D Pasuje fufajka do piosenki.
OdpowiedzUsuń:D
UsuńKochana, tego jeszcze nikt nie wymyślił (nawet ja ;D) żeby kufajkę na fufajkę założyć ;D a może fufajkę na fufajkę? jakby nie patrzeć masz zadatki na trendsetterkę!, a one trendami sie nie przejmują :)Ten niezwykły "trencz" jest cool! pamiętam jak na praktyce robotniczej dostałam taki granatowy uniformek i baaardzo mnie korciło, żeby w nim ot tak paradować ;D
OdpowiedzUsuńNo ja do trend-owatych nie należę :D
UsuńŻebym wiedziała, że to fartuch roboczy, pewnie bym nie nabyła. Człowiek nieświadomy - człowiek otwarty na nowe :D ;)
Z odzieżą robocza to ten altfit nie ma nic wspólnego! Raczej kojarzy sie wakacyjnie i marynistycznie. Piknie Ci w błękitach. Ale to żadna nowość. Włos podziwiam. Uściski. A
OdpowiedzUsuńAłtfit nie, ale płaszczyk tak i to dosłownie. Dzięki :) Uściski.
Usuńobledny kolor. Pieknie wygladasz :)
OdpowiedzUsuńDzięx :*
UsuńWszystko mi się tu dziś u Ciebie podoba. Pięknie, bardzo wakacyjnie i letnio wyglądasz w tych pasiakach marynarskich i kufajkowo-waciakowej katanie aż z Białej Rusi.
OdpowiedzUsuńCiuchy rewelka, ale Twoje pisanie zawsze bliskie memu sercu jest i aż się wzruszę czytając od czasu do czasu.
Cieszę się, że tak piszesz ;) Dzięki! Buziak! :* :) :)
UsuńCudne niebieskości:)))bardzo mi się podoba:))i fantastyczne zdjęcia:)))jesteś super:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Reniu :* :) <3
UsuńSivka wiem, że "uparłaś się" na siwy kolor, jednak w niebieskościach cholernie Ci do twarzy, włosów, typu urody itd. Nie żebyś rezygnowała z siwego, jest piękny, ale ten to też Twój kolor!!! Był U ciebie niebieski, ale chyba nie w takiej ilości i moim zdaniem jest fantastycznie! Trencz piękny, zestawik super!!! ")
OdpowiedzUsuńHahaha, samo mi się upiera :)) A niebieskości u mnie są, od zawsze. Było sporo postów niebieskich u mnie przez te 7 i pół roku bloga. Nie mówiąc o 44 latach życia ;) :)
UsuńAle ja Cię lubię w kolorach :) Ale się zrobiło niebiańsko :) Cudownie, przezgrabnie wydałaś tą złotówkę i wspaniałą masz białoruską pamiątkę :) Chyba też popełniłam roboczy wzorzysty fartuszek pani od konserwacji powierzchni płaskich, na blogu na Karolinie jeszcze we Włoszech ;) Nie zwracam uwagi na metki, także te o przeznaczeniu, jak coś jest fajne :) Super, że Ty też przeoczyłaś :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że dla mnie niebieski to taki sam nie-kolor jak szarości i beże... Dlatego tak lubię i praktykuję ;) :)
UsuńNiebieskościom zawsze mówię Tak i nieważne czy to strój roboczy, czy nie...
OdpowiedzUsuńNiebieskości widać, że Cię lubią.
I tak jakoś nie tylko białoruskie klimaty się porobiły, bo ja to od razu niebieskości z Grecją kojarzę :)
Moc pozdrowień i uścisków.
Z naszego pobytu w Grecji, który trwał zaledwie kilka godzin, też mam niebieski, a właściwie błękitny post ;)
UsuńSuper kreatywność!!! Podziwiam energię barw i stylów...Pozdrawiam i uciekam oglądać Cię dalej :)
OdpowiedzUsuńO, bardzo dziękuję i zapraszam serdecznie! :) :)
UsuńNiebieskości-śliczności, uwielbiam! Kufajka i fufajka oraz topik robią wrażenie! Świetnie!!!
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo :) :)
UsuńAleż piękne niebieskości! Też bym chciała taką fufajkę i kurtę!:D
OdpowiedzUsuńJak będę sprzedawała (kurtałkę, bo fufajki to niee), to wiem, gdzie uderzać ;) :)
Usuń