Hejo! To znowu ja! Stęskniłam się więc wracam tu :) Zanim nastąpi seria postów poświęcona wojażowi, małe wprowadzenie. Podpowiedź, gdzie (między innymi) się byczyłam, tkwi w czapce. Czapka jest rodzaju męskiego. Kupił ją sobie mój mąż. Przymierzając, doprowadził sprzedawcę do śmiechu. Mnie też :) Ustaliliśmy, że lepiej będzie, kiedy zaprezentuję ją blogowo ja. Być może naruszam tym święte prawa tradycji tego kraju... Oprócz folk-czapki na sobie mam sukienkę (z sh), która na metce ma napis Tu. :) :)
Wygladasz naprawde bardzo ekscytujaco i zagadkowo, a jednoczesnie bardzo pociagajaco w tej czerwonej sukni. Zagadkowa, filcowa czapeczka wyjatkowo urocza i dodaje tej sukni niebywalego smaczku. Dla mnie polaczeni jej z ta czerwona suknia jest po prostu WYJATKOWE i UROCZE ! Gratluje pomyslu. Maz ma swietny gust!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
O, chciałabym tak na co dzień ;))
UsuńPomysł wpadł mi do głowy jeszcze na wakacjach, ale do realizacji potrzebowałam butów, które zostały w domu. Więc trza było wziąć na wstrzymanie i zrealizować pomysł po powrocie. Zaraz tego samego dnia(chyba widać zmęczenie i niewyspanie na twarzy...)
Mąż wiedział, że chce tę czapkę, zanim wyruszyliśmy w drogę ;)
Albania ?!?!
OdpowiedzUsuńJeżeli to co jest na czapce ma coś wspólnego z krajem pochodzenia tego oryginalnego nakrycia głowy :)
Sukienka boska ! Ale ciało które odsłania - mniam ... Łopatki cudne
Si, Albania :D
UsuńAch, dziękuję :D
Sylwia mogłam się spodziewać, że Cię zaniesie zamiast do znanych kurortów Grecji do bardziej zagadkowego miejsca, np. Albani :) Czapa przednia :)) W tej sukience bardzo ponętnie i zmysłowo wyglądasz :) Ciekawa jestem jak tam czas spędziłaś,więc czekam grzecznie na nowego posta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnane kurorty to faktycznie nie ja :) Albania to nasze marzenie od kilku lat. Spełnione, mogę z radością powiedzieć! Czas spędziłam wspaniale, na leniuchowaniu, hazardzie z chłopakami, no i na odwiedzaniu pięknych miejsc, miast, krajów :D
UsuńAle się stęskniłam!!! Tak dziś o Tobie myślałam kiedy wrócisz z wojaży. Pojęcia nie mam skąd czapeczka ale wyglądasz w niej niesamowicie zadziornie, kiecka cudo!! No i cała jesteś ciasteczkowa i do schrupania w tej czerwieni, opalona i z gołą łopatką;))
OdpowiedzUsuńJa też! :D I też myslałam o Tobie! Kupiłam tam sobie torebkę w Twoich klimatach, kwiatkową! :)
UsuńHaha, wyszło mi, jakbym miała łopatkę krzywą! A może mam...w końcu mało kiedy oglądam siebie z tyłu , kto wie, co tam na plecach słychać :)))
bardzo ładna sukienka, czerwony mój ulubiony kolor. ;) czepka nie w moim stylu, co nie znaczy, że brzydka. :) pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńOj, można śmiało mówić, że brzydka ;) Wiem, że jest wielce oryginalna ;)
UsuńOoo, jestes... witaj... wypoczeta???;)
OdpowiedzUsuńWidac, ze chyba tak, bo i dobry humor dopisuje;) Czapa na zdjeciu bokiem troche wyglada na taka, co to ja Kleopatra nosila..;);) mnie przekonuje i fajnie sie z kiecka komponuje:)
Pozdrawiam i czeka na relacje z wakacyjnych wojazy.. Anka
Wypoczęta. I zmęczona, po wielu godzinach podróży. Ale już znowu wypoczęta. Humorek tak tak, bez tego dawno wylądowałabym w takim innym wdzianku, z rękawami wiazanymi z tyłu ;)
UsuńKleopatra to był numer, chętnie sie do niej upodobnię ;D
Już za moment będą, klecę foty, ale tyle tego mam, że przesada.
Czapka wygląda jak albańska wersja czapki do sauny. Twarzowa jak mało co! :)
OdpowiedzUsuńNo jasne, że może budzić kontrowersje, widziałam jadąc w niej w aucie - wszystkie się oglądały :)))
UsuńPiękny wygląd, sukienka ma wspaniały design.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) :)
UsuńWiem skąd ta czapka, ale mimo wszystko kojarzy mi się z faraonem, ha, ha:) Cudnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńA niechaj będzie i faraon. Też lubię rządzić :DDD
UsuńDzięki!
No kurcze czapa skradła cała uwagę! Boska jest! Ufilcowane białe "cuś" z kikutkiem na górze ;)
OdpowiedzUsuńA sukienka... oj powiem Ci Sivka, że wyszperałaś niezły okaz. Niby taki kawałek szmatki, a jak pięknie i zmysłowo okrywa ciało. Wyglądasz w niej szałowo.
I tak miało być, w końcu to pamiątka z cudownie przebytego czasu i przestrzeni. A sukienka - przyznaję się, że sama jej nie wyhaczyłam, podsunęła mi ją sprzedawczyni. W pierwszym odruchu miałam ją olać, ale chyba miałam dobry nastrój i przymierzyłam. I stwierdziło mi się samo, że może być :))
UsuńDzieki piękne :*
Nie mam pojęcia gdzie się takie czapki nosi, może Albania, może Chorwacja, a może Cypr. Sukienka fajna, duży plus za odwagę zrezygnowania z biustonosza, bo wyglądasz świetnie. Bardzo mi się ta sukienka podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAlbania :)
UsuńJakoś tak na wakacjach naturalnie zaczęłam się nosic. I mi zostało na moment. Nie wyobrażam sobie do tej sukienki zakładać cokolwiek pod spód ;) Dziękuję pięknie :)
Czy czapka z Albanii ? nie wiem ale Ty na pewno tam byłaś . Widziałam.. :-)
OdpowiedzUsuńHaha, no tak, niektórzy wiedzą wcześniej :)) Tak, albańska.
UsuńNo proszę, nawet czapki folkowe Ci pasują. Kojarzy mnie się ona z Bułgarią, Rumunia, a może właśnie Albanią. Miłych wojaży.
OdpowiedzUsuńAlbania, tak :)
UsuńJuż po wojażach. Pora na jesień :D
Moją upragnioną porę roku po tych upałach. Czekam i wyglądam jesieni.
UsuńWitam, witam dobrze zmów Cię widzieć :))))!!!
OdpowiedzUsuńSuper czapa!!! Coś bałkańskiego ??
"Tu" - to znaczy tam, gdziekolwiek "to" jest, to produkują fajne sukienki :)
Pozdrówki!
Witaj!!! Też się cieszę, fajnie tak wrócić po przerwie!
UsuńBałkany, tak tak, Albania :D
Odkrycie napisu na metce już po cyknięciu tych fot, spowodowało, że poczułam...lekki powiew magi ;)
Nie mam pojęcia skąd, ale będzie fajna pamiątka z wakacji:-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz w czerwieni, chyba nawet nie pierwszy raz to mówię:-)
Z Albanii :)
UsuńA ja odkrywam ciągle ze zdziwieniem, że faktycznie ten kolor może być mój ;)
Wow! cóż za sukienka! Widok z tyłu jest przepiękny :-) Czapka bardzo ciekawa i Ty dobrze w niej wyglądasz, a myślę, że większość osobników nie wyglądałaby... ;-)))
OdpowiedzUsuńCzapka jest elementem stroju ludowego męskiego. A ja lubię męskie klimaty ;D
UsuńSukienka za to bardzo kobiecą się wydaje. Tak dla równowagi ;) :)
Ne wiem gdzie byłaś ale super czapeczka:))))pięknie wyglądasz w tej sukience:)))w SH można fajne rzeczy wyszukać:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCzapka tak bardziej dla śmiechu, nie będę w niej chodzić :D
UsuńUściskuję ;)
Witaj!!!
OdpowiedzUsuńSkoro dotknęłaś nogą Grecji, to też obstawiam za Albanią, ale też Macedonią lub Bułgarią.
Wyglądasz obłędnie pięknie w tej sukience, słowa są zbędne, a czapa niesamowita.
:)
I też bardzo się cieszę, że udało Wam się wyjechać.
Macedonia też była. Bułgaria 5 lat temu. Tak - Albania :D Było cudownie!!!
UsuńSukienka odlot, czapka, TY kiwtnąca, dla mnie to nie zaskok, bo widziałam na FB, gdzie bywasz i mam przyjaciółkę Albankę :)
OdpowiedzUsuńNic się nie ukryje w tym wirtualu ;)))
Usuń:*
UsuńPierwsze skojarzenie czapki to wirujący derwisz z Turcji, ale już wyczytałam, że udałaś się do Albanii, super włajaż. Ja, tylko przejeżdzałam autem po Albanii, na temat tego kraju nie mogę za dużo powiedzieć, ale z przyjemnością będę czytać Twoje posty. Super wybraliście kierunek.
OdpowiedzUsuńTa sukienka ma mega świetny krój:)
Ja polecam :) I na wypoczynek i na wyczyn, dla miłośników historii i starożytności. Dla leniuchów i dla lubiących wyzwania. Itd :)
UsuńAlbania!!! Wiele dobrego o niej słyszałam!!!!
OdpowiedzUsuńSivka wyglądasz szałowo w tej kiecce i oryginalnej czapie :)!!!!
Ja też, nawet już kiedyś byłam. Miałam wtedy swoje wrażenia, a teraz je radykalnie zweryfikowałam. To zupełnie inny kraj, niż mi sie pierwotnie wydawało. In plus :) Tobie by się podobało, bo tam tyyyyyle gór. Same góry! :*
UsuńNie obstawiam skąd nakrycie głowy, bo już wiem...
OdpowiedzUsuńFajnie, że miło spędziłaś wakacje. Świetna sukienka...serdecznie pozdrawiam...
:D
UsuńMiło ale i czadowo :D
Świetna sukienka , czapka czadowa
OdpowiedzUsuńDzięki ;) :)
UsuńPięknie w tej Albanii :-) a czapa jak się wydaje 100% wełna sfilcowana (?) Nie grzeje aby mocno? Suknia extra!
OdpowiedzUsuńTu akurat zdjęć z Albanii nie ma, dopiero w kolejnym poście. A czy grzeje? Nie wiem, nie chadzałam w niej za długo :D
UsuńTak, ta część komentarza dotyczyła kolejnego posta :-) A jest plan używania czapy na co dzień?
UsuńE, chyba nie nie.... Ale nigdy nic nie wiadomo ;)
UsuńPiękna sukienka, ciekawie konstrukcyjnie rozwiązana;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, dziwne takie, że w sam raz dla mnie ;)
UsuńCzapeczka rzadzi!(;
OdpowiedzUsuńczapa przednia - ale to sukienka wymiata!
OdpowiedzUsuńkolor dobrze widzę, że taki pomiędzy różem,
maliną a czerwienią - czy może opalizujący?