Miodek. Mój ostatnio zrobiony ubraniowy sTwór. Na drutach, z włóczki Polo o składzie idealnym: pół na pół wełna i akryl. Decyzję o nadaniu mu przydomka Miodek, motywuję jego "umaszczeniem" ;)
Powykręcałam się w te i we wte, ku dokładnej prezentacji Miodka. Stąd ta mnogość fot. Z kolei ich jakość doprowadza mnie do frustracji. Co za psuj mi je tak masakruje?! Wiem, że już kilka z Was pytało, co jest przyczyną psucia zdjęć gdzieś na trasie pomiędzy pulpitem a blogiem. Nie odrobiłam tej lekcji, może mi ktoś podpowiedzieć, o co cho i co z tym zrobić?
A z biblioteki przyniosłam to:
Ja pierdziu! Sivka w szpilkach!!!! O rany ale z Ciebie kobieca bestia!!:) Miodek super a Ty się pięknie prezentujesz ale wiesz oczy przecieram bo w takich szpilach to ja Cię jeszcze nie widziałam;) Z blogiem Tobie niestety nie pomogę bo jak chodzi o takie techniczne pierdy to ja sobie zwykle nie radzę:( Może poszukaj na jakimś forum blogerów, tam zazwyczaj są bardzo pomocne duszyczki:)
OdpowiedzUsuńByła Sivka w szpilkach, była. Przez te 5 i ponadpół roku bloga się zdarzyło nie raz. Nawet Twoje uszka w szpilkach zaliczyłam ;D Te dopiero oswajam. A że bestia - ostatnio bardzo nawet, ale to z powodów innych niż szpilki :)) Dzięki :***
UsuńNie mam za bardzo czasu na fora, chciałam szybciej i na miejscu, wygodnicka żem :))) No, ale zobaczymy.
No dokładnie tez mam ten problem , i mimo ze czytam te teksty na blogu to tez nie widzialm odpowiedzi i rozwiązania :/:/:/
OdpowiedzUsuńBiografia Kosińskiego , poluje żeby przeczytać ... Ale nie ma w księgarniach internetowych .
A Sivka w szpilkach i Miodku bardzo bardzo !
Może uda się tu dojść do sedna. Ktoś gdzieś kiedyś komuś konkretnych rad udzielił, ale nie pamiętam , na dodatek to dawno temu było....
UsuńTa jest baaaardzo szczegółowa, jestem w połowie, średnio się to czyta, za to chyba w miarę rzetelna. 20 lat temu zaczytywałam się w jego książkach, mam większość w swojej bibliotece.
Sivka by częściej w szpilkach startowała, jakby mogła :D
Dzięki :D
Zdjęcia na blogera trzeba wgrywać zmieniając rozszerzenie zdjęć z jpg. na png i jakość jest bez zmian, co można zobaczyć na moim blogu. ;)
OdpowiedzUsuńMiodek super :) I szpilki - no, no. :)
Jeeesu, nie umiem! Ale dzięki, popatrzę jak to się je :* :)
UsuńDzięki :D
To bardzo łatwe, w najprostszym programie to zmienisz - dajesz zapisz jako i masz do wyboru różne rozszerzenia i wybierasz png. :)
UsuńOki, będę działać!!! BARDZO Ci dziękuję!!!!! :*
Usuńdaj znac jak ci poszło , bo ...moje zdjęcia ,że kolory bywają przkłamane to nic, ładują się ostre po sekundzie zmienia się ostrość i jest wielka dupa. Kiedyś czytałam, ze jest to też związane z ilością umieszczonych w blogerze zdjęc,.... nie wiem.... strasznie mnie demotywuje
UsuńMoże to być przez tą ilość zdjęć... Mnie też demotywuje. Nie cierpię spartaczonej roboty i niechlujstwa, nawet jeśli to tylko zdjęcia na bloga z ciuchami. A jak sobie jeszcze pooglądam zdjęcia na innych blogach, to aż mi się odechciewa udziału dalszego w tym wszystkim... Bo z taką nędzą startować to słabe. Czuję się jakbym się cofnęła w rozwoju, po tych pięciu i prawie pół roku. Żal.
UsuńPiękna sweter i ładny wygląd na co dzień.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) :)
UsuńO, książki bym pochłonęła. Miodek super i pasuje Ci bardzo, jak wszystko. Masz to szczęście, że we wszystkim Ci jest dobrze.
OdpowiedzUsuńWe wszystkim to na bank nie, tylko nie chodzę w tym w czym źle jest :D
UsuńDziękować Ci :)
Sylwia nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę tych zdolności i zamysłu artystycznego, miodowy sweter vel bezrekawnik jest boski, do Twoich boyfrendow idealny :) Szpileczki, fiu, fiu laseczka z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam jak pisze Lidia z jpg na png ale coś mi nie wychodzi, a jak publikuję jak Ty to mam to samo, cholery idzie dostać, nastarasz się tu człowieku a potem aż żal patrzeć.
Pozdrawiam
Metodą prób i błędów dochodzę do fasonów, które jakoś najfajniej człowieka odziewają :)) Ten fason, takich rozmiarów i wymiarów jest bardzo uniwersalny, krzywdy nie zrobi nikomu.
UsuńZałamka, aż stwierdziłam, że nie będę się w to więcej angażować, bo cały "zachód" idzie w cholerę. No, ale jak tu przestać, uzależniona jestem ;)
Miodek bardzo udany. Fason mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńOdnośnie jakości zdjęć, to sprawdź na swoim profilu Google+, czy masz włączoną autokorektę zdjęć. Domyślnie zawsze jest włączona i stąd to psucie jakości. Żeby bylo dobrze, to trzeba ją wyłączyć, a zrobić to można tylko z profilu Google+. Ja ten temat rozeznawałam już dawno temu więc nie pamiętam krok po kroku jak w to miejsce trafić, ale jak wejdziesz na swój profil, to na pewno znajdziesz:-) Powodzenia!
Ja już tam szukałam, ale nie mogę znaleźć opcji, w co wleźć, żeby dorwać się do tego gdzie się to odhacza. Wiem, że coś takiego jest, bo tam kieeedyś nawet trafiłam, ale za diabła rogatego, nie mogę znaleźć(zaćmienie umysłu, moja ciemnota i zero profesjonalizmu!) Dziękuję Ci, będę tam jeszcze szukać! :))
UsuńMi swojego czasu Lidia radziła, by zapisywać zdjęcia w formacie png, ponoć działa, choć szczerze powiem, że sama w końcu nie wypróbowałam.
OdpowiedzUsuńMiodzik świetny, i kolor i faktura i kształt:).
Tak, tak, napisała mi, będę kombinować :)
UsuńDziękuję pięknie Ci :)
Obok Miodku mą uwagę przykuły... szpile!!!! Zarąbiste! Kurde...Takie buty jednak mają moc - od razu 1000% kobiecości i seksu:D
OdpowiedzUsuńCo do fot...to moje są zawsze marne.. To Ci nie doradzę...
Też z biblioteki przyniosłam parę książek, ale ciut lżejszych;))
Noo wiedziałam, że tak będzie. Człowiek się męczy, dzierga, tworzy w mozole. A potem słyszy/czyta, że szpile, szpile!!! Ech te baby :D
UsuńHahaha :D Bo buty są ponad wszystko!:D
UsuńKronos mnie zawiódł, ale miodek, w miodku Ci pięknie :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, ale obawiam się (po tym co czytałam o tym), że nie zdzierżę :))
UsuńDziękuję :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNo, to zalatuje Pudelkiem, albo innym Faktem. Ale i tak będę czytała; na razie brnę przez Kosińskiego, ale mam mało czasu, mało skupienia.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńzostawiam Ci za te delete - kisses
Usuń:*
UsuńJa już od jakiegoś czasu używam zdjęć w formacie png, ale że nie potrafię ładnych robić, to na wiele się to nie zdaje ;) Generalnie fajniejsze są takie, jeśli chodzi o jakość. I ta cała zmiana wcale nie jest szczególnie skomplikowaną operacją. Z tym grzebaniem w ustawieniach Google+ to ja nie rozumiem, bo sama koncepcja G+ jest dla mnie nie do oswojenia.
OdpowiedzUsuńDobry miodek, taki kolor ciepły i przyjazny. Podoba mi się, że ściągacze ręczne dodają uskrzydlenia. Chyba mam jakąś chorobę, bo ile razy widzę buty na człowieku, to myślę, że rewelacja, a wystarczy, że pójdę do sklepu i nic mi się nie podoba.
Szukałam pobieżnie na razie jak tego dokonać, ale...no, nie wiem, póki co w moim programie nie umiem znaleźć. Ale będę zgłębiać temat!
UsuńTak, chciałam ocieplić wizerunek :))))) Żartuję!
Buty w sklepie też mi się zwykle żadne nie podobają. Ba. Nic mi się w sklepach nie podoba. Dostaję oczopląsu. Ale walczę z tym. Inaczej musiałam z gołą d...ą paradować :D
Nie wiem, czego używasz, ale w podstawowym zwykłym Gimpie przy zapisywaniu/eksportowaniu do pliku wybiera się opcję formatu.
UsuńTeż spróbuję powalczyć. Bo skończę boso przez świat.
Ścięłaś włosy, ale dobrze Ci w tej fryzurze. Moją uwagę przykuły buty.Są świetne.Spodnie i sweter też.
OdpowiedzUsuńŚciełam, ale już tu zdążyłam zaprezentować :))
UsuńJak spokooo!!! Rocko-coco bo i dziury w boyfriendach i ta bransoletka, a Miodek jest miodzioooo!!! Ja miażdżę zdjęcia, jak wrzucam w "oryginalnym rozmiarze", a później grzebię na html-u próbując ustawić tam rozmiar. Chyba lepiej wrzucać w opcji "duże" - taka moja obserwacja.
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio Maleńczukowe "Chlałem, ćpałem i przetrwałem", ale powiedziałam Pani w księgarni, że nie spodziewam się po lekturze zbyt wiele :P. Póki co po parę stron co wieczór męczę, jakoś idzie ;).
Rockowo i 'oldksuklowo', a szpilki są super, w zdrowej dawce i szpilki dają radę.
P.S. Tak wysłałam maila i poproszę o szczegóły ;)
Powrót do korzeni ;D
UsuńWrzucam duże. Ale zauważyłam ostatnio, przedtem tego nie było po prostu, że są jakieś ziarniste. Łeee.
Lecę czytać i napiszę! :D
Miodzik piękny! Lubię takie bezrękawniki, ale ciężko mi się je nosi, bo albo za ciepło mi w nich albo za zimno... hahaha Szpileczki faktycznie super - muszę przyznać, choć sama nigdy bym nie założyła :-)
OdpowiedzUsuńTwój mógłby być z nici do szycia :)))
UsuńNigdy nie mów nigdy ;D
Ten Twój ubraniowy stwór Miodek jest rewelacyjny, pięknie się w nim prezentujesz. Cała stylizacja przypadła mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, cieszę się i dziękuję. To wielka radość - pochwała własnego rękodzieła. Jakby mi ktoś dziecko chwalił :* :) :)
Usuń♥
OdpowiedzUsuń:*
UsuńZestaw z serii tych "zapadajacych w moja pamiec"! Bo wiadomo, jak ciuch jest jakis "na kwadratowo", jak Twoja kamizela, to ja zapamietuje i sie w nim lubuje;)
OdpowiedzUsuńA po drugie niech mi nikt nie gada, ze co tam nie ma znaczenia czy kobieta w szpilkach czy na plaskim... Ma znaczenie i to duze!!!! Wygladowe znaczenie;) Tys zawsze piekna, no ale w takim obuwiu, no to po prostu...miodzio!!!!
Usciski. Anka
A o zdjeciach to sie nie wypowiem fachowo, ale tez zauwazylam, ze czasami Blogger robi takie psikusy...
Zrobić Ci? ;D
UsuńAnia, nikt nie gada, że wygląd nie ma znaczenia, wręcz przeciwnie, trąbią o tym zewsząd :)))) Chociaż wiesz, ja to akurat z tych bezczelnych małp, co to się zajebiste czują obojętnie w jakim obuwiu, czy nawet bez. :D
O żesz Ty!!!
OdpowiedzUsuńSivka, w szpilach wyglądasz bombowo!!! Miodzio wyszedł Ci wspaniale i ładnie nam go prezentujesz :D
Co do jakości zdjęć, nie wypowiadam się, bo zielona jestem w te klocki!!!
O żesz ja :D
UsuńNoo, wiem :D Dlatego chciałam się w nich światu pokazać ;D
Dzięks :*
Twoje jeansy są rewelacyjne. Oczywiście pochwalę także resztę czyli sweter i szpilki.
OdpowiedzUsuńW kwestii technicznych dot. zdjęć i bloga to ja polegam na moim młodym., w końcu informatyk :-)
Haha, zawsze mi to piszesz, kiedy w nich jestem :D Dziury mi się w nich coraz bardziej prują :D
UsuńOjeju, ale masz dobrze!!!
Wciąż mnie zadziwiasz, a już w szpilkach to w ogóle, widziałam cię już w nich parę razy i za każdym razem mam ambiwalentne odczucia./ Wyglądasz super, ale jakoś takoś mi coś zgrzyta. Ale to takie mooje odczucia:)
OdpowiedzUsuńIza, grunt, że mi nie zgrzyta :D Chociaż, w sumie, po przemyśleniu, jestem zdziwiona tą opinią...
UsuńNie wiem czy ktoś już pisał tutaj o takiej opcji, ale możliwe, że masz ustawione w profilu konta google automatyczne "poprawianie" zdjęć wrzucanych na bloggera. Chyba z automatu dostaje się taki "fajnie" działający bonus, ale da się go spokojnie wyłączyć w menu zarządzania kontem. Jakiś czas u siebie zrobiłam taką rewolucję (trafiłam na to jak sama szukałam przyczyny rozpikselowania moich fot nawet w formacie png). Z ciekawości zrobiłam printscreen bloga przed i po wyłączeniu tego wspomagacza i różnica była naprawdę zauważalna, a problem rozwiązany;]
OdpowiedzUsuńP.S. Szpilki bomba, choć zawsze nie mogę się opędzić od myśli, że to piękno jest okupione ograniczeniem w swobodnym poruszaniu się, a przynajmniej w moim przypadku;p
Wiem, że jest ta opcja, tylko właśsnie miałam problem z dotarciem w menu do tego miejsca, gdzie się to wywala. Kiedyś już to "poprawianie" odhaczyłam, czyżby samo się przywróciło....
UsuńSzpilki w moim wykonaniu raz na milion lat, kiedy wiem, że nie będę się zanadto przemieszczać. Luuzik :D
Miodek rewelacyjny udziergałaś. :) Kiedy jeszcze namiętnie machałam drutami, lubiłam takie wzory...
OdpowiedzUsuńSzpile boskie!
Co do Gombrowicza i "Kronosa" zmęczył mnie... Tak to odebrałam, ale to tylko moje subiektywne zdanie a obiektywnie, nie moja bajka... Ciekawa jestem Twojej opinii.
Powoli wracam znów do blogosfery. Sprzęt dał ciała...
Pozdrawiam Cię mocno. Odpiszę. Proszę o cierpliwość.
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy, najwyżej nie doczytam ;)
Luuuuz, Basia, nie stresuj się, pisz kiedy Cię natchnie :D
No, no, zaskoczyłaś mnie...szpilkami...ale na wielki +, wyglądasz super ...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńW szpilkach jest super, może tylko nie na co dzień :D Dzięki :*
UsuńMiodek, miodowo miodzo :) co do fotek polecam Photoscape, zawsze podrasujesz zdjęcia jeśli Ci się nie podobają, jest prosty w użyciu :)
OdpowiedzUsuńMam, stosuję. Ale o nie tego typu problem.Nie chodzi o podrasowanie, z tym żaden kłopot. Zdjęcia są ok do czasu zrzucenia ich na bloga. U mnie w folderach i na pulpicie są zupełnie innej(dobrej) jakości. Od momentu kiedy znajdują się w poście - tragedia!
UsuńMiodek rewelacja - ciepły i jakby w plastrach :) zazdroszczę Ci tych umiejętności, bo niby prawo - lewo potrafię, ale niewiele z tego wynika...
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba to skojarzenie z plastrami! Dzięki :) Prawe, lewe i więcej nie trzeba nic :)
UsuńTY na baczność - wymiatasz!
OdpowiedzUsuńTo nie baczność. To stanie jak kołek :D
Usuń