U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

niedziela, 22 marca 2015

Finezyjnie filmowo

  W niedzielę nie chce mi się stać przy garach. Idziemy do restauracji! Mamy tu u nas na wsi trzy lokale gastronomiczne. Między innymi Restauracja/Pizzeria Finezja. Fajne miejsce. Fajny wystrój. Fakt, że kelnerka zapomniała zapisać moje zamówienie, nie zmącił mojego dobrego niedzielnego nastroju ;)

 Od przedchwili subskrybuję na YouTubie filmowy kanał KLIK. Polecam, kto lubi filmy inne niż wszystkie, zakręcone nieco i nieoczywiście fajne. Ja lubię. Jestem fanką. Poszukującą w tym temacie. A kto szuka ten znajduje. I ma frajdę.
 To wszystko proste historie. Jak przypowieści. Jest jedna łącząca je cecha. Są finezyjne :) Obejrzałam do tej pory rumuński "Wtorek po świętach". Włoskie "Baby love" i "Samotność liczb pierwszych". Skandynawski  "Kłopotliwy człowiek". "Karen płacze w autobusie", którego akcja toczy się w Kolumbi. I czeski film  "Jedna ręka nie klaszcze" :)  

  kurtka - TopSecret
podkoszulek - zabrałam synowi
spodnie - dostałam
buty - DeeZee
torebka - hand made by Sivka, na drutach
Finezja Restauracja Pizzeria - http://finezjaklucze.pl/pizzeria/ 

Lubię chwalić się zdolnymi znajomymi. Kolega na wokalu, piosenka o życiu.
Frontside:


A dzisiejszy post sponsorowała literka F :)

41 komentarzy:

  1. Switnie wygladsz Sylwio! Naprawde filmowo...

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko, co polecasz przeglądnę. Cudownie wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Polecam bardzo bardzo bardzo :)
      Dziękuję :)

      Usuń
  3. Sponsoringu przez literkę "F" domyśliłam się ;-) Wyglądasz czadowo :-) Nie cierpię "Hefe- Weißbier"! w ogóle nie rozumiem jak można toto pić?!, już zwykłe piwo jest okropne w smaku, a to jest kilkakrotnie gorsze! ;-) moja szwagierka z Niemczech spijała je nawet w wersji bezalkoholowej, jak była w ciąży, tak je uwielbia, a mi ciary przechodziły, jak na to patrzyłam ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Fantastycznie ;D
      Piwo jak piwo, a ja stary pijok jestem :D

      Usuń
  4. Super stylizacja :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. wygladasz czadowo rewelka Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurtka świetna :-)
    W niedziele też lubię odpocząć, ale ja sama z nie przymuszonego wyboru zakopuje się w kuchni i robię coś dobrego dla siebie i znajomych, bo potem to wspólnie pałaszujemy albo rozdaje na smaki ;-) I wtedy nikt mi nie ma prawa przeszkadzać, mam czas na myślenie :-)
    pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, wiem :D
      Mnie przeważnie w niedziele prawie nie ma w domu. Po tygodniu gotowania dzień w dzień, chwilka odpoczynku mi się należy :)

      Usuń
  7. Ja najczęściej właśnie na weekendach siedzę w kuchni. Na tygodniu praca, rożne inne zajęcia, to staram się mojej rodzince wynagrodzić szybkie tygodniowe obiadki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na odwrót, a w niedzielę słabo mi na samą myśl o kuchni. W tygodniu też bym czasem zwiała, ale nie ma tak dobrze :)

      Usuń
  8. Niedziela to nie jest dzień dla garów !!!!
    Wyglądasz filmowo - tak trzymaj :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczywiście skorzystałam z twojej podpowiedzi filmowej i jestem zachwycona!!!!! Obejrzałam na razie "Granatowy prawie czarny", rewelacja! Myślę, że będę częstym gościem na tej stronie. To zdecydowanie moja bajka.
    My również odwiedziliśmy dzisiaj niedzielnie bar, restaurację i bardzo lubimy tę formę gotowania. Zwłaszcza ja. Paulanera baaardzo lubię, to właściwie jedyne piwo, które przyswajam z przyjemnością.
    Dzięki jeszcze raz za stronę filmową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam z całego serca, można się zaoglądać, to rewelacyjne filmy.
      Tak, ja tez lubię oderwać się od garó, zwłaszcza po całym tygodniu, kiedy w tej kuchnie naprawdę muszęe się wspinać na wyżyny, żeby było zdrowo i smacznie, i zgodnie z alergiami, dietami i upodobaniami - które u każdego z naszej trójki są totalnie różne :D
      Ja lubię każde piwo, ale poza domem. Jakieś takie przyzwyczajenie z młodości, że piwo to się pije w knajpie :)

      Usuń
  10. Sivka, dzięki za Salę kinową!!! Tego mi było trzeba!!! Jutro idę do szpitala, a po powrocie czeka mnie długa rekonwalescencja!!! Będę miała czym zabijać czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo, też sę bardzo cieszę z odkrycia, czuję się filmowo coraz bardziej spełniona.
      A w tym szpitalu, to się trzymaj!!! :* :)

      Usuń
  11. Ja też dziękuję za salę kinową!!! A jadam ostatnio niemalże codziennie po knajpach :/ dla siebie samej mi się nie chce gotować, choć najdzie mnie czasem ochota:)
    Piękna TY!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spox. Na mnie zawsze można liczyć ;D
      Samej? Nie nadążam za Tobą :D
      A dziękuję :)

      Usuń
  12. U mnie mąż stoi i mu nie odpuszczam;-) A nastrój to miałam wczoraj bylejaki, dobrze, że dziś jest już dobrze.
    Fajowa kurtała:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mąż pracuje, dużo i długo. Gdyby miał jeszcze gotować, to ja bym głodna chodziła, a on, to już w ogóle, padłby bez sił.

      Usuń
  13. W niedziele tez tak mam...do kuchni nie wchodze:)
    Oj na takie filmy mialabym ochote... ale czasu jakos brak:( Ale trzeba by moze jakos wygospodarowac, w imie kultury - na odchamianie sie nigdy nie jest za pozno;);)
    A Ty czarna tak samo piekna jak szara... Kurtalka bardzo krojowo sympatyczna:)
    Usciski. ANka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film az taki długi nie jest. Zawsze się znajdzie te półtorej godzinki na trochę kultury, zadumy być może. Itd :):)

      Kurtka jest mi już drugą skórą. Na szczęście nie jest ze skóry!!!! :)

      Usuń
  14. Droga Sivko, jesteś dziś normalnie sexy! I tak do lokalnej pizzerii? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jestem sexy, tylko się nie afiszuję :)))))
      No a czemu nie?

      Usuń
  15. Podoba mi się Twoja czarność...kurtka i portki:D
    Filmy takie dziwne też lubię - dałam do ulubionych;)

    W niedzielę u mnie mąż gotował, ale odkąd cały tydzień go nie ma, to się zlitowałam i przejęłam niedzielne gary;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, jakoś tak mi czarno. Poza tymi chwilami, kiedy jest mi siwo ;D

      Mój mąż w niedzielę, tę i inne ostatnimi tygodniami, zupełnie nieobecny. Więc zabieram syna albo do babci, albo właśnie tu.

      Usuń
  16. Widziałam kilka tych filmów. A pizzę zjadłabym prawie zawsze. I lubię wnętrza wystrojone z koncepcją, nie w przypadkowy chaos. Szczególnie jeśli chodzi o lokale gastronomiczne.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale bombowo wyglądasz:) Narzutka super i Ty kobieca w tak roc'n'drollowym wydaniu! Zaraz zaglądam bo poszukuję tego typu filmów właśnie nieoczywistych, fajnych :) Jeśli nie widziałaś to poszukaj "Dziewczyna w żółtych butach", "Święta Rozalinda", "Kobiety z szóstego piętra" i koniecznie Słodkich snów - Mientras duermes jak nie będziesz mogła znaleźć pisz, prześlę Tobie linkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bombowo, często wybucham :D
      Narzutka - toż to kurtka ciepła, na miśku sztucznym! :)
      Jak się odrobię z Salą Kinową, to poszukam, dzięks :)

      Usuń
    2. Przepraszam nie chciałam misia urazić swoją ignorancją ;) :)

      Usuń
  18. Z tych wszystkich tytułów obcy mi nie jest tylko "Jedna ręka nie klaszcze". Oglądałam go kiedyś w ramach festiwalu "Ulicznicy" w Gliwicach (lipiec-sierpień plenerowy pokaz filmów off-owych - na Gliwickim Rynku, klimat, świeże powietrze te sprawy). Pamiętam że utkwiły mi głowie "Orzeł kontra rekin" (Nowa Zelandia) i "Młode wino" (Czechy). Cas nadrobić zaległości, z tego co polecasz. Jeśli chodzi o zestaw - tak jak lubię: na rockową nutę :). Fajnie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, ja się rozkręciłam i dawkuję sobie codziennie po jednym filmie w czasie przeznaczonym na kulturę ;) :)

      Usuń
  19. Oglądałam "Jedna ręka nie klaszcze" :) Uwielbiam czeskie kino. Polecam "Butelki zwrotne"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, Angua!
      Wsiąkłam w czeskie filmy na cały dzień, kiedy leżałam chora w łóżku. Cudowny świat, atmosferka, klimat, nastrój, mentalność, nie można się oderwać! Zaraz obadam temat, dzięki :) :)

      Usuń