U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Ale się cenię!

 Poniższy, nieco pudełkowy sweter, został zrobiony z włóczki, która ma w składzie 25 % alpaki, 25 % wełny, 50 % akrylu. Idealnie. Do użytkowania i konserwacji. Za kilogram zapłaciłam 110 zł. Jeśliby ktoś był ciekaw, na ile wyceniłam sweter, to śmiało powiem, że summa summarum na 400 zł. To, że go wyceniam, nie oznacza, że jest na sprzedaż. Robiłam go pod swój gust, potrzeby, charakter. Dlatego jest prosty w ściegu, bez popisywania się. Nie jest mimo to, mam nadzieję, typowym sweterkiem. Najważniejsza forma. Każdy szczegół dokładnie domyśliłam. Nie ma przypadkowości. Półokrągłe wykończenie dołu, długość(krótkość) rękawa, ścieg golfa. Wiem, że drogo. Ale... Pomysł własny. Wykon własnoręczny przy użyciu drutów. Czas realizacji. Chociaż tu, trzeba mi przyzanć, idzie coraz lepiej. Wyrobiłam się. Oby nie do cna. :)
  Swetrowi towarzyszy torebka, do której zrobienia natchnął mnie pasek. Wypadł nagle z niewiadomokąd, ale za to wiadomo po co. :)

  No, to do dzieła:
A to włóczka przed przystąpieniem do pracy:

I żeby nie było. Po fotosesji kurtka, czapka, rękawiczki! Zima!!! :D
 czapka(zeszłosezonowa) - hand made by Sivka 
sweter - hand made by Sivka
kurtka - Greenpoint 
spopdnie - H&M
buty - CCC
torebka - hand made by Sivka
rękawiczki - sklep koleżanki
pierścionek - Reporter
włóczka - sklep koleżanki 

37 komentarzy:

  1. Utalentowana jestes, nie ma co. No i te mega nogi do nieba, ech, powzdychac....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa, dziękuję! :) Ostatnio dużo pochwał zbieram :D

      Usuń
  2. Ale Ty szybka jesteś. Sweter w swej prostocie podoba mnie się. Pasuje do wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie aż taka szybka. Okoła tygodnia robiłam :D

      Usuń
  3. Sweterus cudmalina...
    I rozumiem, że kosztował i kosztuje. Takie dzieło rękoczynne ma swoją energię i niepowtarzalność. A na to i tak nie ma ceny:)
    Dziękuję za przytulanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Ty sama rękodzielnik, to wiesz :) :)
      Niezamaco :*

      Usuń
  4. W błękicie ci dobrze, w szarym również, a w czarnym rewelacja! Proste rzeczy są zawsze najfajniejsze, więc prosty w formie, ale z fajnymi detalami sweter bardzo mi się podoba.
    A nie ugotowałaś się w tych zimowych ciuszkach przy tej "niskiej" temperaturze? U nas ciepło, tylko leje i wieje okrutnie.W końcu Boże Narodzenie tuż:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio ktoś mnie pytał, czy nie było mi za zimno. Tak się jakoś złożyło, że u nas było zimno podczas robienia tych fot. Umiem dopasować ubranie do temperatury :P :D

      Usuń
  5. W pierwszym momencie myślałam ,ze ktoś Ci wypomniał ze drogo sobie cenisz swoje prace , bo chciał kupić ....tak dobra wełna tania nie jest , nie
    Licząc juz nawet tej niepowtarzalnosci . Ta niepowtarzalnosc to ich najwieksza zaleta . Dobrze Ci w takiej odsłonie . Tak , Twoj fason ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że drogo, to kilka razy usłyszałam, ale ża ZA drogo, to wprost mi nikt nie powiedział :))) Już nawet nie próbuję nikomu proponować zakupu.

      Usuń
  6. Designer-skie rzeczy maja swoja cene wlasnie :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdarzało mi się wielokrotnie robić prawie po kosztach. Ale w tamtych czasach robiłam znacznie gorzej :D

      Usuń
  7. Bardzo ładny ten golf. To wykończenie przy rękawach i górze - mistrzowskie! Prostota, rękaw nie za długi i te detale składają się na fajną całość!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spodobał. To miód na moje serce robótkowca :) :)

      Usuń
  8. Cokolwiek wychodzi z Twoich rąk jest piękne i takie Twoje.
    Torebusią też się zachwycam. I ceń się ceń, byle szmatka kosztuje czasem fortunę, a tu bardzo dobra włóczka, Twój pomysł i Twoja robota...
    Czytałam, bardzo dziękuję, jak ogarnę się jutro wieczorem - odpiszę. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się, wkładam w to wszystkie moce twórcze :D

      Usuń
  9. Całością olśniewasz :*

    Pięknych Świąt Sivko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę:D Dziękuję, Małgoś :* Wzajemności!

      Usuń
  10. Sweter ekstra. Golf pięknie wysmukla szyję i mimo, że nie jest długi wyciąga sylwetkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) :)
      Zawsze mi się wydawało, że długi sweter raczej skraca, zwłaszcza nogi, i to burzy proporcje. Że im krótsza góra, tym więcej nóg :)

      Usuń
  11. Boszsz, nie wiedziałam, że do zrobienia swetra trzeba tyle towaru!!!
    Ale za to jaki cudny wyszedł. I te rękawki... i torebeczka wisienka na torcie.
    laska jesteś w tych spodniach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na sam sweter poszło 7 motków. Zrobiłam z reszty, oprócz torebki, jeszcze czapkę.
      Dzięki serdeczne :) :)

      Usuń
  12. Sweter super, do tego ciekawa torebka....ceń się, ceń...
    Pozdrawiam cieplutko /dobrze, ze na końcu jest kurtka, bo zimmmmno/...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne :) :) Noo, bez kurtki nie da rady!

      Usuń
  13. Fajny komplet! I najważniejsze, że niepowtarzalny!!! To jest właśnie w takich sTworach bezcenne:D
    Jestem już właścicielką jednego malutkiego i za to go przede wszystkim cenię:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Sivko Ty niedobra... Ale mnie szczujesz tym golfem, nieladnie tak przy swiecie...;););) Wiesz, ze ja golfy to biore jak leci...a jak czarne i recznie dziergane to wogole bez pytania! Cudnie wygladasz w nim...no zazdroszcze i tyle.
    Wiem, ze nie bardzo obchodzisz, ale chyba przyjmiesz buziaki okoloswiateczne?;) <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam :D No wiem, że jesteś golfistka. A ja debiutuję z tym golfem, nigdy wcześniej nie robiłam. Genialnie się sprawdza, że tak już całkiem Cię dobiję ;D
      Pewnie, że przyjmę, od Ciebie zawsze! Mało tego, sama Ci świątecznego całusa ślę :* <3 :)

      Usuń
  15. no i kolejne małe cudeńko wydziergałaś, osobiście nie przepadam za golfami, bo mam fobię podduszania, ale ten Twój wygląda na lekko otulający szyję... podoba mi się podobnie jak ta maleńka włóczkowa torebisia - masz talent!

    OdpowiedzUsuń
  16. Też nie lubię podduszania, dlatego uważałam robiąc, by było szeroko. Dziękuję, Kochana jesteś :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Wróciłam po czasie do Twojej robótki, bo mi we święta Twój golf zapadł w pamięć i chciałam Cię pochwalić za znakomitą innowacyjność.
    No piękny jest, elegancki, do spódnicy, spodni, po prostu arcydzieło ręczne. Mam nadzieję,że nie będzie długo szukał swojego właściciela i wpadnie w odpowiednie ręce.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Jestem bardzo zadowolona z tej roboty, to fakt. Wyszło tak, jak miało wyjść :) :) Cieszę się, że innym też się podoba :) Ale małe sprostowanie - nie szukam dla niego właściciela. Nie jest na sprzedaż, o czym napisałam w poście :)

      Usuń
  18. Tak, komplet swetera i torebki jest absolutnie Twój:)

    OdpowiedzUsuń
  19. znam ten ból - dziergnęłam sobie czarną chustę z tęczowymi
    frędzelkami - sama czarna bawełna kosztowała ok.100zł a
    koszt muliny w ponad dwudziestu odcieniach - minimum kolejną
    setkę - więc nie dyskutowałam z koleżanką, czemu nie mogę
    ew. sprzedać rękodzieła za 3 dyszki :)))
    kocham chusty i noszę je całorocznie ♥

    OdpowiedzUsuń