Testy, sprawdziany, odrabianie lekcji. Człowiek się uczy całe życie. Szkolne przygody mojego dziecka właśnie mnie wykańczają. Dodatkowym elementem działającym na niekorzyść mojego układu nerwowego, jest postawa i zachowania pewnych rodziców. Staram się nie wściec!
Teczka - bardzo stara, bardzo nieużywana, bo bardzo niepraktyczna, jak na moje potrzeby. Ale dla pracownika biurowego, ze skłonnością do pedantyzmu - idealna (kilka przegródek, kieszonek itp.)
Teczka - bardzo stara, bardzo nieużywana, bo bardzo niepraktyczna, jak na moje potrzeby. Ale dla pracownika biurowego, ze skłonnością do pedantyzmu - idealna (kilka przegródek, kieszonek itp.)
ale fajna teczucha!
OdpowiedzUsuńMi też podoba się teczka
OdpowiedzUsuńbardzo fajna ta teczka, so vintage! :)
OdpowiedzUsuńSwietna ta teczka! Podoba mi sie Twoja stylizacja
OdpowiedzUsuńfajna teczka
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo fajnie! podoba mi się ten zestaw;-)
OdpowiedzUsuńTornister ostatnio nosiłam w latach 80 - tych...chyba czas powrócić;)Twój świetny!
OdpowiedzUsuńtorba jest fantastyczna, baaardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńnie wściekamy się, bo teczkę masz cudowną :)
OdpowiedzUsuńtornister niezgorszy ,niezgorszy !
OdpowiedzUsuńSivka nie wściekaj się.Szkoda zdrowia. Albo wściekaj ,ale frustrację wyładuj... na drutach ? :D Na rozładowanie emocji jak znalazł . Chyba . ;)
Piękniusia teczka!!! Czadowa!
OdpowiedzUsuńale laska....
OdpowiedzUsuńMasz świetne golfisko, jesteś dzisiaj bardzo drapieżna ale pasuje Ci to, ślicznie....a do takiej teczki to mam słabość, też mam taką choć moja to tylko rocznik 97 ...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńTeczka może i niepraktyczna, ale jaka fantastyczna, wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńEkstra tornister i tak ladnie, grzecznie i szkolnie się do tego uczesałaś:-) Tylko lamparcie leggi by się Pani nie spodobały....ale mi jak najbardziej:-) Co do zachowań rodziców, to najbardziej utkwiło mi w pamięci jak się pewna mama tłumaczyła przed nauczycielką, że to jej wina, że dziecko nie miało odrobionych lekcji, bo za późno się zabrała za odrabianie lekcji ....he, he....to się dzieciak ustawił;-)
OdpowiedzUsuńach świetna torba! skąd Ty ją wytrzasnęłaś?!
OdpowiedzUsuńkocham tą stylizację, jest boska, rewelacyjna, bezbłędna, ach...a teczka...no cóż...jestem zazdrosna;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze:)
OdpowiedzUsuńruda: Robię, robię-Ty wiesz co:)))
bastamb: Ta jest chyba z 90-ego.
6roove: Kupiła ją moja mama na początku lat 90',ale jej nie używała. Przejęłam ją ja, ale też prawie nie używałam. Teraz kolejne podejście. I też nie będzie to częste, ale tak cholernie mi się podoba......
Ty, Sivka, no faktycznie! A ja się tak zapatrzyłam na teczkę że reszty już stroju nie widziałam :) Gapa :/
OdpowiedzUsuńSzkoła uczy życia, także rodziców ;) Zanim przerobiliśmy podstawówkę myślałam, że szlag mnie trafi jasny...
OdpowiedzUsuńTeczka fajna, a ma długi pasek? Bo do ręki to się ciężko nosi taki spory egzemplarz, ale na pasku i przez ramię, to już zupełnie co innego.
Teczka rewelacja! A właścicielka niezła laska!!
OdpowiedzUsuńKlamoty: Pasek był, ale się zapodział. Ale i tak był beznadziejny, bo dopinany zaraz przy "uchwycie ręcznym", więc strasznie wąsko to wyglądało i było niewygodne. Torba się majtała na boki! Fajnie się ją nosi...pod pachą:))
OdpowiedzUsuńAnula: Achtam... :P