Jagody z jogurtem (naturalnym) i cukrem (trzcinowym). Tyle w temacie kolorystyki.
Co do długości: oczywiście miałam w swoim życiu etap, kiedy chodziłam w długich kieckach. I nie będę się popisywać wyliczaniem, jak dawno temu to było. Dawno! Nakrycie głowy: wiem, że to nie jest ta pora roku, w której powinno się zakładać beret. Ale się zakłada! I wiecie co: baaaardzo mi się to wszystko razem podoba.
Co do długości: oczywiście miałam w swoim życiu etap, kiedy chodziłam w długich kieckach. I nie będę się popisywać wyliczaniem, jak dawno temu to było. Dawno! Nakrycie głowy: wiem, że to nie jest ta pora roku, w której powinno się zakładać beret. Ale się zakłada! I wiecie co: baaaardzo mi się to wszystko razem podoba.
Spódnica - Vero Moda , outlet
Bluzka - New Yorker
Beret - Sivka, hand made, na szydełku
Pasek, torebka - sh
Branzoleta drewniana - sklep kosmetyczny
Pierścionek - z Czech
Kolczyki - z czasów podstawówki, przyfrunął z USA
Bonus:
Świetny ten jagodowy zestaw! W długiej spódnicy wyglądasz rewelacyjnie :) I jak zawsze zachwycam się, że jesteś taaaaka wysoka :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny zestaw. pozdrowienia dla jagodowego młodzieńca :D
OdpowiedzUsuńsuper Sivka!
OdpowiedzUsuńcoraz fajniejsze kreacje wymyslasz!
a ten kolor swietny, wczorajj kupilam lakier do paznokci w takim kolorze a w szfie nic fioletowego, nawet marnej apaszki...
A ta czapka wprowadza taki luzik
baaaardzo stylowo wyglądasz, do skopiowania :)
ale fajny bonus :))
OdpowiedzUsuńosobiście bardzo mnie drażnią szafiarki ,które latem i wiosną noszą te czapy na głowach,a jak pooglądać ich zimowe stylizacje to zero czapki i zmarznięte ręce :))
ale jakoś Tobie to wybaczam,bo wiem żeś rozsądna jest :))
całość ,nie dziwię się że Ci się podoba,bo faktycznie wszystko fajnie gra ! nigdy nie chodzę w długich sukniach,a one takie wdzięczne są przecież :))
Jest pięknie, zdjęcie synu wymiata!
OdpowiedzUsuńJako Jagoda piszę, że wyszło rewelacyjnie!!!!Kupuję ta stylizację w całości, ja dałabym tylko inną torbę. Naprawdę to jest zestaw dla mnie.tak lubię.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Ci w długich spódnicach, ach, jaka jesteś wysoka, na pewno nie musisz skracać wszystkich spodni, jak ja ;) Ujęłaś mnie dopasowaniem kompletu biżuterii z poślizgiem X-letnim :) W pierwszym odruchu myślałam, że i kolczyki z Czech, a tu podstawówka! I bardzo dobrze wyszło!
OdpowiedzUsuńMimo wszystko dzisiaj rządzi Bonus :D
sivka to mój ulubiony zestaw! wyglądasz świetnie, wszystko mi się podoba, kiecka, beret , kolczyki! super! ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa stylizacja, ale fiołkowy stanowczo Ci nie pasuje. Rozmywa Cię i wyglądasz na taką nijaką. Myślę, że pasowałby do Ciebie ostrzejszy odcień fioletu.
OdpowiedzUsuńświetny zestaw! ja nie chodzę w długich, bo jestem niepokaźnego wzrostu. ale mam wielką ochotę i szukam czegoś odpowiedniego.
OdpowiedzUsuńa najbardziej lubię jagody zalane kremówką i podsypane zwykłym cukrem. zjadam je na kilogramy i nie mogę się doczekać:))))
Nutmeg:Dziękuję:)W butach na koturnie,to faktycznie czuję się wielka:))
OdpowiedzUsuńmamalgosia:Dzięki,przekażę:))
Rzaba:Dzięki wielkie,a nowy lakier-bardzo dobry pretekst do nowych zakupów:)
gosia:Rozsądnam:))Lubię mieć coś na łbie("w" też:))ale bez przesady,w zimowej czapie latem nie chodzę!Beret jest cieniutki,z bawełny(coś trochę grubsze od kordonka)i "oddycha".Ale i tak ludzie sie gapią:))
Biurowa:Dzięki:)
blueberry:O,opinia o jagodach od Jagody,to jest OPINIA:)))Ale nazwanie tego czegoś torbą,to jest duuuża przesada.Normalnie to coś stoi na półce i jest schowkiem,ale tu mi się wprosiła:))
Klamoty:DziękujęCi:)Nie,nie skracam nigdy żadnych spodni,fakt.A kolczyki-sama się dziwię,że się zachowały...tyle zamieszań,przeprowadzek...chyba je lubę:))
sandrula:No to się cieszę,że tak Ci się podoba.Masz gust,wiesz co mówisz:))
Gia Illusion:Wiesz co,ja się jakoś nie boję rozmycia i bycia nijaką:) I pozwól,że się nie zgodzę z Twą opinią,ale dzięki za ten komentarz:)
granda:No,mniam mniam.Do jedzenia też wolę normalny cukier:))
bonus wymiata!!!:))
OdpowiedzUsuńa kieca świetna!!! kolory wyjątkowe ,bo rzadko spotykane...
p.s.długie kiece też kiedyś nosiłam i mam do nich wielki sentyment;)
bombowa spódnica!
OdpowiedzUsuńale Ci fajnie w takich kolorkach, bombowa spodnica, no i dodatki swietne, a bonus jest gosc :)
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentujesz. I to fioletowe afro - cudo;)
OdpowiedzUsuńKurcze to już naprawdę jest kawał czasu, pięć lat:) Ale zestaw na aktualności nie stracił, przypomniał mi, że pasek nakładany na spódnicę to był dobry patent;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń