Tym razem się nie udało. Ale następnym razem... też na pewno się nie uda. Cytat z "Hydrozagadki", filmu polskiego kultowego.
Co się nie udało? Ano, myślałam że będę się dobrze w tym wszystkim razem czuła. Miałam wizję. Tymczasem, ledwo w tym wyszłam, a już chciałam wracać i się przebrać. Idee fixe było ciekawie zaprezentować kolejny sTwór sweterkowy. Może przesadziłam. Im dłużej patrzę na efekty końcowe, tym bardziej stwierdzam, że całkiem fajnie to wygląda... Nie umiem być zbyt długo krytyczna wobec samej siebie xD
Co się nie udało? Ano, myślałam że będę się dobrze w tym wszystkim razem czuła. Miałam wizję. Tymczasem, ledwo w tym wyszłam, a już chciałam wracać i się przebrać. Idee fixe było ciekawie zaprezentować kolejny sTwór sweterkowy. Może przesadziłam. Im dłużej patrzę na efekty końcowe, tym bardziej stwierdzam, że całkiem fajnie to wygląda... Nie umiem być zbyt długo krytyczna wobec samej siebie xD
Nie bądź krytyczna , bo jest ok , tylko po oczach bije ten budynek ;);)
OdpowiedzUsuńLeggi są obłędne
To "wina" słońca, która tak przyświeciło :) :)
UsuńPięknie jest, czego chcesz. Wszystko mi pasi. Sweter boski. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChyba się odzwyczaiłam od koloru i jasności w takiej ilości :)
UsuńAch! mi się też bardzo podoba! Ale wiem co to znaczy wyjść ubraną i mieć ochotę szybciutko się przebrać...
OdpowiedzUsuńNo bo generalnie jest fajnie. Tylko tak się czułam za bardzo ... jasna i zaakcentowana :D
Usuństrój jest fajny :) Tylko tło nie jest fajne, bo za bardzo się zlewa wszystko :) Wyglądasz naprawdę fajnie w tych leginsach i fajnie, że połączyłaś je ze stonowaną górą.
OdpowiedzUsuńNo właśnie tło takie, jak zawsze, specjalnie dobrane, pod kolor. :)
UsuńBaaardzo udane, aż mi się cieplej zrobiło :) ja straszny zmarzluch jestem... i grypsko mnie dopadło...
OdpowiedzUsuńA jedzonko apetyczne, poproszę M. o wykonanie, bo ja się ledwo snuję... Odpiszę po weekendzie... Mam nadzieję, że dojdę do sił... Buziaki!
Zdjęcia faktycznie działaja kolorytem doładowująco :)
UsuńTez coś złapałam, z reszta wszyscy łazimy zawirusowieni. Niestet, zamiast ładować się do łóżka, muszę wyleżć na ziąb, wsiąść w autobus i jechać po syna.
Fajnie wyszło! Kto jak kto, ale ja o żadnej przesadzie nie powinnam się wypowiadać:D
OdpowiedzUsuńLegginsy robią pierwsze skrzypce! Baaardzo mi się podobają! Cała reszta też! Nawet ściana:D
A ja nie wiem, co Ty zawsze chcesz od siebie???
UsuńWiedziałam, że uwaga skupi się na leggach. Nici z chwalenia swetrem ;D
Najpierw pomyślałam, kurdę, ale morela, nie strawię. Potem pomyślałam, ale fajne portki i sweter. I jaki pierścion!
OdpowiedzUsuńNie potrafię być wobec Ciebie zbyt długo krytyczna;-)
A ja pierwszy raz (chyba) pomyślałam: za stara jestem na taki rzucający się w oczy "look" :)
UsuńA za ostatnie zdanie masz specjalnego CMOKa :* ode mnie!
Mnie się podoba. I bardzo słonecznie się zrobiło. To chyba zwiastuje ciepłą zimę ;)
OdpowiedzUsuńNo, trafił się taki słoneczny rozświetlający mroki moment :)
UsuńTy nie masznieudanych stylizacji :-)
OdpowiedzUsuńOj tam :*
UsuńNaszyjnik jak cytrus-grejpfrut!
OdpowiedzUsuńJa dla siebie też jestem krytyczna, ja wymagam od siebie perfekcji. Z jednej strony to dobrze, bo dążysz, ale z drugiej nigdy nie masz pełnej satysfakcji.
Ja już nie jestem właśnie! Nie umiem i nie lubię sobie dokręcać śruby :D
UsuńMoim skromnym zdaniem wyszło super, wyglądasz bardzo ciekawie...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńTak, bo wszystkie szczegóły są super. Ale summa summarum czułam się jakaś taka nie ja. Odzwyczaiłam się od bicia po oczach wyglądem :D
UsuńDla mnie super! Ciepło i słonecznie na zimę:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńPod tym względem jest dobrze :) :)
UsuńMoże jak na Ciebie za kolorowo? Zazwyczaj masz na sobie ciuchy w innej kolorystyce, ta jest tak słoneczna i radosna że oczek od Ciebie nie mogę oderwać Kochana Kobieto!!! No i niezmiennie podziwiam Twój talent i cierpliwość do dziergania tych wszystkich cudeniek:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie właśnie!!! Za mocny kolor! Miałam ochotę przebrać się w czarny sweter i czarne buty! :):)
UsuńStylizacja świetna......a poza wszystkim........... Jesteś laską, której dobrze we wszystkim :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki :) :) Grunt to czuć się w ubraniu jak we własnej skórze. Jak coś zgrzyta, to znaczy, że się przebrało, a nie ubrało :)
UsuńNie wiem co się Twoim zdaniem nie udało:)))mnie się podoba:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńCzasem i tak bywa :D
UsuńPierścionek mi sie najbardziej podoba!
OdpowiedzUsuńMam kilka w tym klimacie :)
UsuńJakoś do swetrzysk nie mogę się przekonać, noszę tylko takie cienkie, zapinane... Ty natomiast jesteś wręcz stworzona do ich tworzenia i noszenia:)
OdpowiedzUsuńTen też jest cienki. Przynajmniej w temacie swetrów jestem samowystarczalna :D
UsuńWyszło super i dobrze, że nie pobiegłaś się przebrać:D
OdpowiedzUsuńStwierdziłam, że jak już jest jak jest, to niech będzie :D
Usuńja nie mam cierpliwości by tworzyć takie rzeczy :P
OdpowiedzUsuńmoże wzajemna obserwacja ? ja już obserwuję i zapraszam do siebie : )))
20 lat temu też nie miałam. Ale co ta dorosłość robi z człowiekiem.... :D
UsuńZachęciłaś mnie :)
Ej no, cos Ty Pani.... pieknie jest, co nie pasuje? Kolor jest, wzor jest, slonecznie jest, portasy swietne no i oczywiscie sweter!!!! Prosty, jasny, sivkowy, tak jak lubie! I uprasza sie juz wiecej nie wymyslac!;)
OdpowiedzUsuńUsciski. Anka
No właśnie, kolor :D Za dużo, odzwycziłam się totalnie. Nie wymyślam, po prostu więcej się tak "nie zestawię" :D
UsuńAle słonecznie!
OdpowiedzUsuńZłapałam i się podzieliłam :) :)
UsuńRajtki same w sobie to mocne uderzenie ale sweter wprowadza fajną równowagę.
OdpowiedzUsuńNiee, w samych rajtach do swetra, to bym nie wyszła!!! :D To leggi, bardzo porządne jakościowo.
UsuńSwetruch jest przekozacki, gdyż bardzo lubię takie długości i w ogóle najprostsze swetry są dla mnie najpiękniejsze i najwygodniejsze.
OdpowiedzUsuńMoże bym trochę przełamała z brązem, bo bije od Ciebie jasność świetlista, albo to wina słońca.
Czytasz w moich myślach. Przełamałam brązem parę razy, pokażę :D
Usuńładnie wyglądasz, tak ciepło, landrynkowo... :)
OdpowiedzUsuńDzięki!... choć landrynek niecierpię :D
UsuńMnie sie podoba, nawet bardzo, choc kolory wcale nie moje.
OdpowiedzUsuńNo widzisz, moje też nie :D
UsuńI dobrze, że nie potrafisz być krytyczna wobec siebie, bo zestawik jest całkiem, całkiem!!! I te kolorki tak zgrane ładnie. Piękny pierścionek na dokładkę!!!
OdpowiedzUsuńUffff.... spadam, bo mi Zosia na laptop już włazi i Puchatego się domaga!!!
Co za dużo tego krytycyzmu, to niezdrowo. Inni za nas nam to załatwią :D
Usuńmoże czapa inna i byłoby? inaczej?
OdpowiedzUsuńAle ja właśnie czapę specjalnie pod ten sweterek zrobiłam :D
Usuń