Na zakończenie lata - sukienka plażowa. Robótka szydełkowa, z którą nie wyrobiłam się na czas (letni). Wszystko przed nami... Hej, za rok! Ponieważ nie umiem korzystać z opisów i wzorów, to jestem "zmuszona" robić "z głowy". Dlatego wzorek jest prosty i nieskomplikowany. Co za sztuka narobić dziur w całym :D
Wow!!!pikne dzieło w moim kolorze, niezwykle seksowne.pozdrawiam.j
OdpowiedzUsuńśliczny kolor! masz talent kobieto... już Cie w niej widze na plaży :D
OdpowiedzUsuńoj, pięknie! zdolniacha z Ciebie!
OdpowiedzUsuńSivka-masz talent!:)
OdpowiedzUsuńo wow, musiałaś poświecić masę czasu na to cudo
OdpowiedzUsuńrobiłas ją sama?? podziwiam! można ją na długi rękaw, do dżinsów założyć :)
OdpowiedzUsuńale fajna!!! będziesz wyglądać seksi,że hej!!!:))
OdpowiedzUsuńSuper ta sukienka, fajny kolorek...
OdpowiedzUsuńSweter kupowałam w zeszłym tygodniu, były w 3 kolorach...współczuję Ci siedzenia w domu, życzę dużo zdrówka dla synka :)
WOW
OdpowiedzUsuńTaaaa... nieskomplikowany ;) Dla mnie wszystko co wykracza poza okrąg lub prostokąt to wyższa szkoła jazdy. Jesteś zatem o krok przede mną ;)
OdpowiedzUsuńSama ją zrobiłaś?? Kurczę, zazdroszczę Ci potwornie tej umiejętności :) A przyjmujesz zamówienia na takie cuda? :)
OdpowiedzUsuńProste jak drut kolczasty! Ja umiem na drutach badz na szydelku szalik robic, ale nie umiem zakanczac, bo nauke dlubania zakonczylam na etapie sciegow prostych bez dziur ;) tak wiec jezeli zobaczycie na miescie kobiete z drutami na koncu szalika, to pewnie bede ja, w rekodziele :D
OdpowiedzUsuńKolorek az sie prosi o poludniowe slonce i podklad z opalonej nagiej skory, wersja z czyms pod spodem to tylko nedzne echo tego cuda. Czekam z Toba do przyszlego lata!
jest to niepowetowana strata ze nie zdazylas sie w niej polansowac tego lata :)
OdpowiedzUsuńale mi sie zrymowalo hihihi
japierdziele!
OdpowiedzUsuńjesteś wielka!
Ale z Ciebie zdolniacha .Może czas na robótkowego bloga...?
OdpowiedzUsuńMika:Dzięki:))ale aż tyle nie dziergam,żeby odrębny blog.Wolę tu coś czasem wrzucić "między wierszami"....
OdpowiedzUsuńgosia:Eee,nie przesadzajmy..:))
Kamciatek:Też sobie plułam w twarz:))
Mrs_L:Hahahahaha:)))Od dziś wypatruję Kobiety z drutami:)))I tak,zgadzam się,to koniecznie musi być na gołą skórę!
Nutmeg:Noo,sama...Nikt mi nie chciał pomóc:)) Bronię się rękami i nogami przed robieniem komuś sukienek,sweterków,bo nie zniosłabym rozczarowania malującego się na twarzy "klienta" po przymiarce:))
Klamoty:Nie wierzę:))
greatstaystill: :)
Kathy:Dziękuję Ci!:)
TARA:Dzięki:)Ale sexi?Ja???
mamałgosia:Próbowałam,ale NIE TEN EFEKT:))
elikssir:Tydzień...z przerwą:)i na raty:))
Pani La Mome:Talent,to wieeeelkie słowo.Myślę,że mam jakąś tam zdolność(ach, ta moja wrodzona skromność:)))))
Sigrun:Dzięki :)
sandrula:Dzięki:)Kolor na prawdę jest śliczny!
blueberry:Ach,dziękuję:))
Normalne aż się rumienię od Waszych komentarzy:))Jeszcze raz pięknie dziękuję!I pozdrawiam Was wszystkie!:)
O wcięło mój komentarz, a też chwaliłam sukienkę, tło i panią modelkę :)
OdpowiedzUsuńwow!
OdpowiedzUsuńprzepiekna ta sukienka.Potrafisz robić takie cuda szydełkiem? Normalnie podziwiam. Ja niby coś robię na drutach ale bez żadnych wzorów.
a Tak w ogóle to chcę Ci powiedzieć, ze własnie przejrzałam wszytskie Twoje posty, bo kupiłam sobie po raz pierwszy w zyciu kolorowe rajtki i przymierzam się do kolorustycznego szaleństwa. No i niby gdzie mam szukac inspiracji jak nie u Sivki - Mistrzyni Łączenia Kolorów :DDD
nurka:Bo z tymi komentarzami faktycznie coś nie halo czasami! :)
OdpowiedzUsuńRzaba:Łooo,ale mi tytuł nadałaś:))Czuję się ZASZCZYCONA!Dziękuję :) Co do robótek-ja też bez wzorów. Nie umieumiem-nawet jakbym chciała.A poza tym, to byłoby odtwórstwo,a ja wolę "twórstwo"!:))