Nic nie czuję, nie widzę, nie słyszę
Tylko tupię, gwiżdżę i krzyczę.
Zrywam z siebie moją bomba marynarę
W dziki taniec idę na całą parę.
W podnieceniu czasem mogę
Się przewalić na podłogę
Lub potargać sobie włosy
Albo śpiewać na dwa głosy.
Albo też zupełnie stracić głowę.....
Franek Kimono
Ja wiem, że nie bardzo widać, żebym szła w dziki taniec i na całą parę, ale możecie mi wierzyć - potrafię :D Marynara jest stara (jaki pan, taki kram), nie mieszkałyśmy razem parę lat, ale wróciła skruszona i prosi o ponoszenie. Starym przyjaciołom się nie odmawia. Właściwie, to ona jest chyba żakietem, bo taka wcięta w talii... ale nie lubię słowa żakiet, więc niech będzie, że marynara łubudubu.
W bonusie mój mały Pan Fotograf:
synuś takie foty Ci robi no szacun:D super marynara!
OdpowiedzUsuńSivka!- wyglądasz dolotowo!!!! To niesprawiedliwe ze jesteś taka wysoka;)
OdpowiedzUsuńWszytsko mi sie podoba. Od okularów, po buty.
Oczywiście najsłodszy jest synuś ze stopami ustawionymi jak szafiary:P
my wardrobe: czasem synuś,czasem mężuś,a czasem deska do prasowania:))))
OdpowiedzUsuńRzaba:Za prawdę powiadam-sprawiedliwe,słuszne i zbawienne:)))
Faktycznie,że też nie skojarzyłam-ale sobie stanął!Nada się tu :)))
pewnie jakbym zobaczył ten żakiet na wieszaku to nie zwróciłabym na niego wiekszej uwagi, bo z góry skazałabym go na porażkę, ale na Tobie prezentuje się swietnie i w tym zestawieniu nabrał charakteru :)
OdpowiedzUsuńinteresujący żakiet
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyglądasz, wszystko świetne, WOW!
OdpowiedzUsuńNaprawdę, najfajniej wyglądasz z rozpuszczonymi włosami :) Marynara musi fajniej wyglądać na żywo, bo na zdjęciu nie widać różnic w fakturze, które są na zbliżeniu.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Pana Fotografa :)
PotatoEater:Dokładnie tak z nim jest-na wieszaku nic specjalnego,a jak się go założy,to zapewniam,można się poczuć bardzo
OdpowiedzUsuńsexy:)
Mała Gosia:No,ma Coś w sobie:)
Nutmeg:Wow,dziękuję:))
Klamoty:Zaczynam się przekonywać:)A marynara ma fakturę jednolitą,tylko kolory różnie połączone i tak to wygląda:)
marynara jest bombowa, bo ponadczasowa, a pan fotograf widac ze zeby zjadl na fotografii mody :)
OdpowiedzUsuńMarynara czy zakiet, mnie wsio rybka, bo na metkach czasem blezer pisza... Bardzo mi sie podoba trojkolorowosc, i wciecia tez niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńKamciatek:Zęby zjadł,ale rosną nowe:))
OdpowiedzUsuńMrs_L: :)Podziękować:)
To zdecydowanie moja ulubiona stylizacja w Twoim wykonaniu! Świewtny look!
OdpowiedzUsuń