U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

wtorek, 30 czerwca 2020

Co za bagno

 U mnie istne pandemonium - miniremoncik na kwadracie! Planowany na trzy miechy temu, realizowany obecnie w tempie błyskawicznym. Kurz, huk, zamieszanie, trochę metamorfoz. Nie ma czasu na głupoty! Ale gdzieś tam po drodze, wdepnęłam w bagno. Udało się. Wybrałam się spenetrować Bagna Błędowskie. Tak tak, nazwa nie jest przypadkowa. Przygoda zaczęła się w Błędowie, czyli po drugiej stronie Pustyni Błędowskiej, w głębokich błędowskich lasach. Znajduje się tu ścieżka dydaktyczna Doliną Białej Przemszy. Kawałek wiedzie kładkami nad jej rozlewiskami. Aż do wieży widokowej. Było tuż po deszczu (pomiędzy jednym opadem a drugą ulewą), to i poziom wody imponujący. Kładki śliskie. Trzeba uważać, patrzeć pod nogi. Żeby w tym bagnie całym sobą nie wylądować ;)


29 komentarzy:

  1. Niesamowicie magiczne miejsce! Świetne zdjęcia:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Totalny czad! I to tuż pod nosem, po sąsiedzku 👍👆

      Usuń
  2. Nie wiedziałam, że w okolicach Błędowa są bagna. Myślałam, że tam "tylko piach, suchy piach" i że "nie ma, nie ma wody na pustyni":) Tym razem nie ma też Sivki na zdjęciach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miało być: tym razem nie ma też Sivki na zdjęciach :(

      Usuń
    2. Akurat piachu w Błędowie to nie ma 😀 A sama Pustynia ma rzekę, Białą Przemszę, która dzieli ją na dwie części. Ten pas lasu widoczny z Czubatki właśnie ową rzekę kryje w sobie. Prawdziwe w pustyni i w puszczy 😆😉 Mnie nie na, bo wolałam robić zdjęcia, niż do nich pozować. Co mi się to tu co jakiś post zdarza 😊😌

      Usuń
  3. Ale soczyście zielono, super zdjęcia, fajne miejsce:-) Komary nie gryzły?
    U mnie też remont, już trzeci miesiąc żyję na placu budowy, jest okropnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudowne miejsce, a jakie odgłosy... Kumkania, ćwierkania i jakieś niezidentyfikowane. Bo tam przyroda pełnym ryjem 💙 A komary... Kurde, nie zwróciłam uwagi. Ale pewnie były 😀 Co do remontu, to znam takich, którym takowy przeciąga się w lata 😟🤯 Dla mnie nie do przyjęcia. Musi być krótko i zwięźle. Zwłaszcza, że my nie możemy sobie pozwolić na dłużej. Ekipa musi pracować i zarabiać 😉

      Usuń
  4. BAgno piękne, aż kusi, by się tam przejść. A komary?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam taki spacerek. Nie jest bardzo długi, a wrażeń dostarcza. Co do owadów i robaków, to zapewne czaiły się wokół (to ich teren), ale nie zanotowałam bliskiego spotkania 😆🐜🦟🦠🕷️

      Usuń
  5. Gdyby nie te budowle człowiecze, było tak...pierwotnie. Super klimacik...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie te budowle, to by się tam nie dotarło 😉🙂 A warto. Bo jest wspaniale 💙💚

      Usuń
  6. Całkiem urokliwe to bagno.
    Remonty są męczące, ale potem radość z efektów.:)
    No własnie, nie ma zdjęciach Sivki :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo 😍🥰 Remont prawie za mną. Jeszcze tylko kosmetyka na spokojnie, po godzinach ✌️ A na zdjęciach samo sedno, wystarczy. Wolę cykać foty niż do nich pozować, zwłaszcza w takich okolicznościach przyrody 😉😊

      Usuń
  7. Ależ pięknie :) powodzenia z remontem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale tam przepięknie. Życzę dużo cierpliwości z remontem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na żywca tym bardziej 👌 Cierpliwości wystarczyło. Remont zrobiony 😊✌️

      Usuń
  9. Piękne miejsce:))marzy mi sie tak drewniana ścieżka w naszym ogrodzie:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  10. No, genialna miejscówka!!! Z tych, które kocham najbardziej 😊!!! Kładki kojarzą mi się z Poleskim Parkiem Narodowym.

    Tego lata z pewnością odwiedzimy Twoje bagienko 😉!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkim tak się kojarzą (ja nie byłam, a mi też 😃). Tak, tu jest genialnie! I tuż pod nosem. To odkrycie zwaliło mnie z nóg 👍👌🥰😊

      Usuń
  11. Super miejsce , zwłaszcza gdy jest upalny dzień. Chętnie tam kiedyś zajrzę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłam dzisiaj, ale nie udało nam się znaleźć wejścia na te kladki. W którym dokladnie miejscu powinno się ich szukać? Szła garść ludzi za nami i też nie wypatrzyli. Mijając tablice nr 9 czego należy wypatrywać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno tam nie byłam. Ten spacer jest sprzed 4ech lat. Kiedy byłam nieco potem, te kładki już tak nie wyglądały. Być może już nie ma :/ W każdym razie po prostu w pewnym miejscu po prawej stronie zaczynało się wejście na kładki.

      Usuń