Odkryliśmy ostatnio, że zamontowano platformę widokową na Dąbrówce w Chechle. Widok oczywiście na Pustynię Błędowską. Możecie wpadać, podziwiać, zagłębiać się w piach. Albo tylko wylegiwać się. Jak ja ;)
Skoczki (tak tu się potocznie mówi, a chodzi o żołnierzy) nad pustynią, jak co roku od lat. Oglądam ich wyskoki nadpustynne prawie codziennie (w sezonie) ze swojej kuchni, pod drugiej stronie Pustyni:
Dmuchawce, latawce, wiatr...
OdpowiedzUsuńPięknie:-)
Prawie tak. Zwłaszcza wiatr ;)
UsuńJaki fajny taras widokowy! :)
OdpowiedzUsuńPlatforma. Taras to raczej przy budynku ;)
UsuńAle masz fajną koszulę! A wiesz, że jeszcze nigdy nie widziałam z bliska tej naszej pustyni... Trzeba przyznać, że świetny masz widok z okna :) Podejrzewam, że nie starczyłoby mi odwagi na skok ze spadochronem, ale wygląda to nieziemsko i emocje temu towarzyszące muszą być niepowtarzalne.
OdpowiedzUsuńOstatni łup sh-owy. Spoko jest ;)
UsuńZ okna widok na skoczków tylko miewam, kiedy raczą przylecieć i poskakać. Niestety, samej Pustyni nie widzę. Ale wiem, że jest :D
Piękny widok, niech trwa! Ale pamiętam jaka byłam rozczarowana tym widokiem 40 lat temu, bo nie przypominała Sahary.
OdpowiedzUsuńNo bo to Błędowska, nie Sahara. Od naszych Tatr nikt nie wymaga, by było jak w Himalajach :D
UsuńOch zauważam inną fryzurę też i kolorek coś w róż? Mam zaległości :-))
OdpowiedzUsuńA ja wiem, czy inna... Tak sama od jakiegoś czasy, tylko może pół cm urosła :D
UsuńPiękna tunika:))i super zdjęcia:))widzę że wiosna u Ciebie pełną parą:)pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńLato ;) :D
UsuńŚliczna koszula. Ten widok muszę sama kiedyś zobaczyć. :)
OdpowiedzUsuńPolecam. I to z każdej możliwej dostępnej strony, a najlepiej od środka ;)
UsuńWidowiskowo zaległaś na tej platformie widokowej. Zdjęcia jak zwykle cudne. Cudna i Ty w dmuchawcach, a i piach ostatnio, dzięki wnuczce, bardzo mi bliski. Jesteśmy na etapie grzebania w piachu, zabawy dmuchawcami i gapienia się w niebo. Bezcenne chwile. Na naszym niebie też skoczki latają, bo w sąsiedniej wiosce lotnisko. Swojsko u Ciebie . Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńMoje dziecko już mi trudno wyciągnąć na podziwianie widoków i w spólne wycieczki. Za to z mężem, jak na randkach :D
UsuńMuszę się wybrać, bo dawno nie byłam a jak do platformy zachęcasz to tym bardziej...
OdpowiedzUsuńMasz bardzo fajną fryzurę, całość na wielki plus...pozdrawiam...
No, oczywiście że zachęcam :) Jestem lokalną patriotką :) Co moment ogkrywam w najbliższej mi okolicy cudaniewidy ;) :)
UsuńSuper Ci na tej platformie i wygladasz bardzo romantycznie:) Masz piękną bluzkę, podobaja mi się zdjęcia, a nie bylam tam. Skoczki, podniebna gra:) ladowanie mają dobre, buziole:)
OdpowiedzUsuńMiękkie lądowanie, baaaardzo powolne. Fajnie się na to patrzy. Zazdroszczę im doznań, aczkolwiek sama bym się nie odważyła (na szczęście nie jestem żołnierzem z tego pułku) :D
UsuńTesknie za Polska a szczegolnie wtedy ,kiedy widze takie miejsca:) Pieknie tam :) swietnie zgralas tunike ze spodniami z tlem :)) Lubie tuniki bo dla mnie to zawsze duze koszule :))) i moim zdaniem mozna z nimi zrobic fajne looki:))) popatrz na zdjecia z tego posta !!!!!pozdrawiam Renata
OdpowiedzUsuńPolska jest spoko. Gorzej z Polakami ;) :D
UsuńTeż lubię tuniki, mam tego trochę i przeważnie to one stają się moimi łupami w sh.
Dzięki! :D
Bo to jest platforma 'Pustynnego Patrolu' ;). Klimat fajny, koszula fajna, dmuchawce, latawce (albo i latawice) na spadochronach, i wiatr też się znalazł :)
OdpowiedzUsuńHahaha, no może i tak :D Chociaż żadnego pustynnego przystojnego patrolowego nie zauważyłam (albo nie rozpoznałam, gapa ze mnie). Latawic chyba nie biorą... ale nie wiem, nie znam się ;) :D
UsuńJak się kiedyś zdenerwuję, wsiądę w samochód i wysiądę dopiero na pustyni. Ale póki co nie mogę się denerwować, bo nikt mi wolnego nie da, a sama też nie wezmę.
OdpowiedzUsuńŁadna bluzka. Ja bym powiedziała, że arcydzięgiel. :)
Zdenerwuj się, przyjdę Cię przywitać :D
Usuńślicznie tam.
OdpowiedzUsuńklimacik piękny. skoczki...
super.
No no, jedyny w swoim rodzaju. W skali mikro ;))
UsuńAle tam klimatyczne i ile słońca, jak to na pustyni zazwyczaj.
OdpowiedzUsuńŚwietna ta koszulina, ostatnio mam wielką ochotę na taki właśnie styl luźnych koszul letnich, co można też, je połączyć do krótkich porcięt lub długich kiecek.
Różne klimaty na różnych pustyniach bywają ;)
UsuńDla mnie to też taki codzienniak ;) Ta tunika. Do gaci przeważnie.
Uff, dotarłam... Mam zaległości. Dopiero co wróciłam z trzydniowej wycieczki. Byliśmy z młodzieżą gimnazjalną w Łańcucie, Zamościu i Kazimierzu. Wrażeń moc.
OdpowiedzUsuńA my rodzinnie planujemy w któryś weekend wreszcie dotrzeć z M., synem i synową na pustynię. Ja już kiedyś byłam, a Oni jeszcze nie. Zdaję sobie sprawę, że pewnie będzie ludzisków moc, ale w tygodniu to raczej ciężko...
Koszula - tunika śliczna, no i widzę na niej delikatne niebieskości.
Moc serdeczności i uścisków ślę.
To jak będziesz od strony Kluczy, to daj znać, przyjdę cię uściskać ;) :) Tłumow tu raczej nie ma, chyba że jakąś imprezę organizują. :)
UsuńSą błękity. Z siwościami :) :)
Uściski :)
Może kiedyś wpadnę i się obie tam powylegujemy:))
OdpowiedzUsuńTe tereny jeszcze przez nas nie odkryte;)
Fajosko na tej platformie wyglądasz! Kolorystycznie idealnie:D
Wpadaj! Z leżaczkiem i kocykiem, porobimy babki z piasku ;) :D
UsuńRzeczywiście wyglądasz na platformie świetnie - zdjęcie wylegujące - moje ulubione. Muszę tam pojechać, mieszkam w sumie blisko, a nigdy tam nie byłam. Podglądam Twoje jeansy - jakiś ciekawy kolor, bardzo ładnie wyglądają. Miłego weekendu - Margot :))))
OdpowiedzUsuńKoniecznie do nadrobienia! ;)
UsuńTo nie dżinsy, a zwykłe materiałowe, kolor jasnosiwy ;) :)
No, musimy koniecznie przyjechać i popatrzeć z platformy na pustynię :). Choć moje panny to będą wolały się w tym piachu tarzać ;).
OdpowiedzUsuńFajoska ta koszulina :)!!!
No koniecznie ;)
UsuńW piachu też można ;)
Znam te miejsca bardzo dobrze, nie raz byłam i uwielbiam :) Śliczna tunika i fajnie sobie leżysz na tej platformie :)))
OdpowiedzUsuńNo to byłaś prawie u mnie :D
Usuń