Kupiłam błękitną koszulę i niebieskie dżinsy. Poczułam się jak siwoszek błękitny
klik. Z nazwy.
Miałam nie poruszać tematu, zwłaszcza na forum internetowym. Gryzłam się w język i zajmowałam swoimi sprawami. Do wczoraj. Do kiedy usłyszałam z mediów info o marszu przeciw przyjmowaniu uchodźców do naszego kraju. Przypomniały mi się manifestacje sprzed 20 lat, kiedy porządni bogobojni obywatele, protestowali przeciwko budowaniu obok ich domostw ośrodków dla chorych na AIDS, albo uzależnionych. Zabrałam głos na swoim profilu na fb. Trochę osób mnie poparło, trochę nie zrozumiało treści. Ktoś tylko potwierdził swoim komentarzem, co mnie bulwersuje. Chamstwo i agresja moich współziomali. I że ja się tego boję bardziej...
Cytat z siebie samej: Zaczynam się bać. Ale nie uchodźców. Was, drogie moje ziomki polskie. Tej agresji i chamstwa, czasem nawet uprzejmym tonem prezentowanych. Czego się boicie? Że przyjdą i was zjedzą? A może wcale nie jesteście tacy smaczni, jak wam się wydaje. Potem się będziecie obrażać, tak jak wtedy, kiedy się polaków nazywa antysemitami. Na wakacje do "arabów" to się jeździło. Ale jak ktoś wam każe im pomóc, to już święta obraza i "wypierdalać". A uchodźcy, jak tylko się przekonają, jak tu u nas jest, to sami będą chcieli jak najszybciej stąd uchodzić.
koszula - H&M
dżinsy - stragan we wsi
klapki - CCC
torebka - Primark
lakier do paznokci - La Luxe, Biedronka
błyszczyk do ust - Bell, Biedronka
A propos błękitnych koszul. Aspirowałam do mniej więcej takich:
znalezione na https://pl.pinterest.com/