U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

czwartek, 30 października 2014

Wybuch


 Napisałam notkę. Po dłuższym zastanowieniu wyrzuciłam tekst. Nie był adekwatny do tego co jest grane. Ze mną samą i resztą. Ciężki rok za mną. Oczywiście nie było nic widać, jak zawsze. S. silna. S. twarda. S. dzielna. A gówno prawda. Nie mam siły. Przynajmniej tyle, ile się wydaje, że mam. I chcę się poddać tej bezsile. Momentami wybucham. Jak ten granat. 

 

  
  sukienka - Reserved, wyprzedaże
czapka - hand made ja
rajty granatowe - Biedronka
płaszcz - kilkusezonowy, z kiermaszu obwoźnego
szal - lokalny sklep
buty -Deezee
pierścień - stragan w Tallinnie

niedziela, 26 października 2014

Strefa militarna

 Usłyszałam w radio info, że wśród Polaków wzrosło zainteresowanie kupnem broni. Zbroimy się? Ja uzbrajam się w cierpliwość. Staram nie iść do natarcia. I zakupiłam kurtkę w stylu militarnym, w sh. Takie czasy. A kiedyś uważałam się za pacyfistkę... Fotki strzelał syn, a jedną upolowałam w necie :)
 
 czapka - zrobiłam na drutach
śliniak-naszyjnik - wyszydełkowałam i wyszyłam
kurtka - Limited Collection, sh 
spódnica - Denimbox, net
buty - Deezee 

wtorek, 21 października 2014

Okoliczne twarze

 Lub twarzowe okolice. Z okolicy. W okolicy. Okolicznościowe. Wokoło. W kółko. Te same. Okoliczne sytuacje dla Was ode mnie. M.in. twarzowe dzieło działającej w okolicy grupy artystycznej klik. I czytana aktualnie książka z (i tu zapraszam od odwiedzin postu poprzedniego). Też twarzowa, z okładkowego punktu widzenia :)   


wtorek, 14 października 2014

Rubikon

 Upał październikowy wziął górę, głowa wbrew zapowiedziom bezczapkowa. Za to pokazuję swetrowaty sTwór hand made. Zrobiłam go (szydełkiem) kiedy panowały letnie upały, zaczynały się wakacje a do mojego syna co dzień wpadali koledzy na kostkowe meetingi. Układanie kostek Rubika na czas. I ogólnie kostkowanie. Pasja trwa a mnie te nastroje Rubikonowe udzieliły się na tyle, że i robótka coś z kostki ma. Tył i przód różnią się, bo gdzieby mi się chciało robić dwa razy tak samo ;)

   

poniedziałek, 6 października 2014

Szczotlicha siwa

 To ja. Szczotlicha siwa. Jestem trawą. Rosnę sobie na wydmach śródlądowych, przyczyniam się do utrwalania piasków. Nadaję wydmom charakterystyczne szare zabarwienie. Pojawiam się też na Pustyni Błędowskiej.
 A teraz ja, Sivka. Mnie też można spotkać w okolicach Pustyni. Otworzyłam sobie sezon czapkowy. Jak co roku o tej porze. Z niedoczekania. Od poczatku września wypatruję pogorszenia pogody, żeby móc paradować w czapach. Tak, w czapach, bo mam więcej niż kilkanaście i ciągle dorabiam kolejne. W czapie czuję się jeszcze bardziej sobą. Jest szansa, że przez najbliższe tygodnie/miesiące nie ujrzycie mnie państwo z gołą głową :) :) Ta jest robiona z dwóch nitek Kotka: stalowoszarej i czarnej, drutami gruuuubymi, dla efektu lejbowatości. Drugą taką prawie identyczną zrobiłam dla syna mego :) 

 

 czapka - hand made by Sivka 
ramoneska - Medicine
sweterkobluzka - H&M
dresowe portki - Unisono
buty - ccc

fot. Miki

:)