Napisałam notkę. Po dłuższym zastanowieniu wyrzuciłam tekst. Nie był adekwatny do tego co jest grane. Ze mną samą i resztą. Ciężki rok za mną. Oczywiście nie było nic widać, jak zawsze. S. silna. S. twarda. S. dzielna. A gówno prawda. Nie mam siły. Przynajmniej tyle, ile się wydaje, że mam. I chcę się poddać tej bezsile. Momentami wybucham. Jak ten granat.
sukienka - Reserved, wyprzedaże
czapka - hand made ja
rajty granatowe - Biedronka
płaszcz - kilkusezonowy, z kiermaszu obwoźnego
szal - lokalny sklep
buty -Deezee
pierścień - stragan w Tallinnie