U SIVUCHY
Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury.
k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl
poniedziałek, 27 czerwca 2011
niedziela, 19 czerwca 2011
Srebrny Pył
Brzmi prawie jak imię indiańskiej squaw (do indiańskiego wodza bardziej pasowałby Dziki Kasztan albo Płomienna Iskra), a to tylko nazwa koloru farby do włosów, jakim się posłużyłam.
Równie ciekawie przedstawiają się farby do ścian: Zmysłowy Burgund, Powabna Fuksja, Zapach Czekolady, Łososiowe Puerto Rico, Kamienny Dakar, czy - moja faworytka - Kawowe Rio.
Równie ciekawie przedstawiają się farby do ścian: Zmysłowy Burgund, Powabna Fuksja, Zapach Czekolady, Łososiowe Puerto Rico, Kamienny Dakar, czy - moja faworytka - Kawowe Rio.
Wnętrze domku, który sobie wybudował mój synek u babci, też jest srebrne:
piątek, 17 czerwca 2011
wtorek, 14 czerwca 2011
Rządzi Książ
Nie przypominam sobie, żebym marzyła o byciu księżniczką i mieszkaniu w zamku. Pewnie rysowałam jakieś paniusie w koronach, ale bez przesady... Niemniej jednak zamki lubię. Pomieszkałabym w takiej komnacie, z oknami do samego nieba, w murach, które niejedno widziały. Lubię historię.
Odwiedziłam zamek Książ. Jestem pod wrażeniem.
Można stracić głowę :)
Odwiedziłam zamek Książ. Jestem pod wrażeniem.
Można stracić głowę :)
piątek, 10 czerwca 2011
Gdzie usiąść
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wyżej siedzisz, dalej widzisz. Niżej siedzisz, słyszysz co mówią...
Ostatni tydzień nosiłam się asymetrycznie. Kucyk z boku + jeden kolczyk. Ten "konik" ma prawie 20 lat. Miał parę, ale wiadomo, że kolczyki (jak i skarpetki) lubią się zapodziewać :) No i pasuje do miecza z pierwszego zdjęcia. Tak to jest na spacerze z dzieckiem. Nabierze toto gadżetów, a potem: "Mama, poniesiesz?" Poniesiesz :)
Gdy tylko robi się chłodniej, jest okazja, żeby założyć coś włóczkowego. Pierścionek.
Połączenie niebieskiego z czerwonym było kiedyś moim ulubionym. Było - minęło. Czasem wraca.
Ostatni tydzień nosiłam się asymetrycznie. Kucyk z boku + jeden kolczyk. Ten "konik" ma prawie 20 lat. Miał parę, ale wiadomo, że kolczyki (jak i skarpetki) lubią się zapodziewać :) No i pasuje do miecza z pierwszego zdjęcia. Tak to jest na spacerze z dzieckiem. Nabierze toto gadżetów, a potem: "Mama, poniesiesz?" Poniesiesz :)
poniedziałek, 6 czerwca 2011
piątek, 3 czerwca 2011
Na górze róże
...ale to nie znaczy, że na dole będą fiołki. A o miłości a la aniołki, to już mowy nie ma absolutnie.
Bluzka kupiona zimą w sh ( którego już nie ma) jest trochę za duża i bardzo przeźroczysta. Wreszcie ją założyłam! Wrażliwym polecam, by głowę odwrócili w drugą stronę :) O spódnicy prawie nie pamiętam. Ale, jak to starsi i mądrzejsi mówią, na każdego przychodzi pora.
Bluzka kupiona zimą w sh ( którego już nie ma) jest trochę za duża i bardzo przeźroczysta. Wreszcie ją założyłam! Wrażliwym polecam, by głowę odwrócili w drugą stronę :) O spódnicy prawie nie pamiętam. Ale, jak to starsi i mądrzejsi mówią, na każdego przychodzi pora.
Subskrybuj:
Posty (Atom)