U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

czwartek, 28 kwietnia 2011

Czerwone na skrzyżowaniu

 Skrzyżowany Raptor Red i Czerwony Smok. I nie wiadomo, co straszniejsze. Jak dinozaur jeszcze się nie czuję. Jak smok - czasami. A ostatnio bywa, że robię się czerwona. 

             
Samica utahraptora Raptor Red, wchodzi na plan:

           
 W czerwonej sukience zakochałam się od tego zdjęcia :

   fot. Twój Styl

sobota, 23 kwietnia 2011

Cytrynek

 Bo to teraz czas cytrynka i innych motyli. Podlatują i kuszą, żeby je łapać. Jak okazje. Jak ta tunika/koszula (ma kieszenie!) z mojego ulubionego outletu Vero Moda.

      Jako biżu, nawleczone na poczekaniu, na sznurek po preclach, plastikowce i modelinowce:  

środa, 20 kwietnia 2011

Przerwa

 W przerwie od drutowania - pozowanie. Przy dźwiękach Stradivariusa. Żartowałam :D W narzutce ze  Stradivariusa (prezent!).

czwartek, 14 kwietnia 2011

Krzyżtopór

  
 Krzyżtopór to forteca/pałac w miejscowości Ujazd w Świętokrzyskim. Robiąca wrażenie ogromem, tajemniczością i historią. Interesująca przez fakt, że budowa symbolizuje kalendarz:  4 baszty to kwartały, 12 sal - miesiące, 365 okien - dni w roku .

Krzyż i topór :


  





                                                                        foto S.W. The Sikors

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Bajki i seriale

  Mój syn ciągle jeszcze lubi, żeby mu opowiadać bajki na dobranoc i to takie wymyślone na poczekaniu. "Mama, ty tak fajnie mówisz" - czaruje. To mu zapodałam jedną taką: Był sobie prosiaczek, który mieszkał w chlewiku. I było sobie cielątko, mieszkające tuż obok w obórce. Zwierzątka poznały się i zaprzyjaźniły jak były małe. Zawsze się razem bawiły, potem uczyły i spędzały czas... I tak oto, nie wiedzieć kiedy i pod wpływem czego, małe prosiątko i cielątko zmieniły się w ZWYKŁĄ ŚWINIĘ I STARĄ KROWĘ!

 To wcale nie jest śmieszne, ale śmialiśmy się jak szaleni. Ja trochę z goryczą.
 
 Widzieliśmy też Centrum Bajki im.Koziołka Matołka w Pacanowie :)
  

 Byliśmy też w Sandomierzu...
...i wkroczyli  na plan serialu "Ojciec Mateusz" (chyba zacznę oglądać :P)
  NA PEWNO odegraliśmy jedną z kluczowych scen :D Wpatrujcie się bacznie w odbiorniki telewizyjne...
 ...bo ten radiowóz, wraz z zawartością spełniali się aktorsko. Starszy aspirant policji Mietek był bardzo skupiony prowadząc. W przerwach robił za "misia z Krupówek" albo pana z telewizji. Pani z ekipy grzmiała przez tubę: "Bardzo prosimy państwa, nie patrzeć w tę stronę!" Jak nie, to nie... I nie pójdę po autograf!   

Wycieczka miała c.d. W następnym odcinku zobaczą państwo jaki i gdzie. Plus zbliżenie na biżu hand made.  

wtorek, 5 kwietnia 2011

Łojdana

 Kolejna ludowo - podobna spódnica. Wyszperałam w ciuchach "do spalenia". Wieś tańczy i śpiewa. Łoj dana dana, łoj  łoj  łoj.
 Niech nie zwiodą Was pozy i uśmiechy. Są sztucznie wykreowane na potrzeby masowego (HA HA) odbiorcy.